P. Milcarek: „podtrzymuję wszystko to – i tylko to – co sam mówiłem i pisałem w okresie sprawy abp. Wielgusa”
Posted by Marucha w dniu 2013-06-02 (Niedziela)
Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, to tym gorzej dla faktów?
W ostatnim czasie dużo zamieszania zrobiła, wydana przez środowisko „Naszego Dziennika”, książka na temat kulis afery abpa Wielgusa, której autor Sebastian Karczewski dowodzi, że sprawa od samego początku, do samego końca była sztucznie rozrobiona przez środowiska „prawdziwie-patriotycznych” wrogów Kościoła.
Karczewski dotarł min. do ekspertyz prokuratury z których wynika, że papiery znajdujące się w teczce Arcybiskupa nie były napisane jego ręką. Książkę omawialiśmy tutaj:
Mimo to, jeden z negatywnych bohaterów tej „afery”, dr Paweł Milcarek na swoim fb pisze:
Myślę, że w związku z pewnymi szansami politycznymi PiSu – partii, której blaski i cienie dla sprawy katolickiej znam dobrze – nastąpi teraz aktywizacja agentury dla ożywienia „sprawy abp. Wielgusa”, dzięki czemu ewentualne szanse PiSu zmaleją, zaś przypadkiem przy władzy zostanie PO. Ze względu zarówno na meritum (niestabilność moralną abp. W.), jak i na to, że warto wysłać PO na wakacje – zachęcam dobrych ludzi, nieraz skołowanych gadaniem o „męczeństwie arcybiskupa”, żeby nie wchodzili w tę grę polityczną.
Osobiście podtrzymuję wszystko to – i tylko to – co sam mówiłem i pisałem w okresie „sprawy abp. Wielgusa”, z konkluzją, że wypromowana przez ówczesnego nuncjusza osoba z poważnym hakiem w życiorysie i nieumiejętnością chrześcijańskiego poradzenia sobie z tym nie powinna wstępować na stolicę warszawską, nawet mimo swych walorów intelektualnych, dobrze mi znanych i nadal docenianych. To samo w podobnych okolicznościach napisał bym jeszcze raz; także wiedząc, że z tego jedynego powodu nie jest do dziś możliwa współpraca mediów toruńskich ze mną.
Jeśli dobrze rozumiemy ten wpis, to na ołtarzu interesu partyjnego PiS należy poświęcić abpa Wielgusa. Dlaczego katolickiemu publicyście bardziej zależy na wynikach wyborczych partii politycznej niż na dobru Kościoła i dobrym imieniu Arcybiskupa?
Komentarzy 68 to “P. Milcarek: „podtrzymuję wszystko to – i tylko to – co sam mówiłem i pisałem w okresie sprawy abp. Wielgusa””
Sorry, the comment form is closed at this time.
Jerzy Lica said
a michaśboni ministrem i „co komu do jemu”, a cała reszta od szczynukowycza począwszy…
Siggi said
W tych ciezkich dla abp.Stanislawa Wielgusa chwilach ,ja takze bylem Stanislawem Wielgusem,obaj urodzeni jestesmy w wiejskich chatach Lubelszczyzny,obaj za mlodu doswiadczylismy podobnie nielekkiego zycia.Bylem do bolu z Apb. solidarny,bylo mi Go bardzo szkoda,kiedy na ekranach TiVi widzielsmy nabozenstwo w Katedrze sw.Jana i moment linczu przy brawach obecnej tluszczy.
IPN,to przekleta firma – Ministerstwo Prawdy Historycznej -kazdy kon by sie usmial…
Od prawie roku sledze proces przeciwko pewnemu oszczercy z IPN,ktory w swych tekstach bezpodstawnie oskarza mojego dawniejszego nauczyciela o tajna wspolprace.Jest bardzo duzo podobienstwa ze sprawa abp.Stanislawa Wielgusa.Nauczyciel moj juz nie zyje 30 lat i nie moze sie bronic,ale sprawe o obrone dobrego imienia wniosly Jego dzieci.Jest nadzieja,ze oszczerca przegra.
Po zakonczeniu postepowania w sadzie podziele sie informacja bardziej szczegolowa w wolnych tematach.
Boryna said
Jakos nie przeszkadzała tym oszczercom Ks.Arcybiskupa Stanisława Wielgusa współpraca z SB J. Życińskiego (TW. Filozof). Cynizm najwyższej klasy.
Pokręć said
@3: A czego się Pan po tych faryzejskich „grobach pobielanych” spodziewa? Pan Jezus i tak użył delikatnego epitetu. Mi się na usta ciśnie „łajno w ludzkiej skórze”.
Lily said
Pamietac trzeba,ze abc.Wielgus jest rdzennym Polakiem-Slowianem,a tych sie gnebi.
Zenon K. said
Miałem okazję uważnie przeczytać ksero dokumentów z teczki arcybiskupa, skopiowane przez osobę, w której rzetelność badawczą nie mam powodu wątpić. Z materiałów SB wynika, że abp Wielgus zgodził się na współpracę jedynie po to, by podstępnie wyłudzić paszport. Ze swoich agenturalnych zobowiązań wywiązał się nad zwyczaj źle, przywożąc zza granicy jedynie garść niepotwierdzonych plotek i bzdur oraz nieco prawdziwych informacji, nie mających jednak żadnego znaczenia dla bezpieki.
Radosław37 said
Kilku „spiskowców” w tej haniebnej sprawie już stanęła przed Sądem Bożym (10.04.2010), pozostali wcześniej czy później zostaną rozliczeni. Mało kto zdaje sprawę, że podważenie decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI, było atakiem, który powoduje nałożenie ekskomuniki. Ludzie ci automatycznie znaleźli się poza kościołem.
Marucha said
Re 6:
Dziękuję za potwierdzenie tej informacji.
Oczywiście abp Wielgusa zgnojono (a gnojono Go przez wiele miesięcy) dlatego, że był Polakiem, a nie żydłakiem.
Szkoda jednak, że sam przyczynił się do takiego obrotu sprawy, dając sobą kierować i zajmując bardzo chwiejne stanowisko.
Marti said
uważam, że Abp. Wielgus jest niewinny
166 bojkot TVN said
NA DOKUMENTACH WSPÓŁPRACY PRZEKOPIOWANYCH W MIEDIACH BYŁO COŚ CO POWINNO KAŻDEGO CO NAJMNIEJ ZASTANOWIĆ – PODPISY BISKUPA.
Otóż te podpisy były niecompatybilne – każdy inny, niepodobne do siebie, większość jakby to podpisywał ciężki analfabeta, lub człowiek rzadko trzymający pióro/długopis w ręce.
Wiarygodność tych dokumentów jest mniej więcej taka sama jak raportu BIG MAK SHIT i Millera w sprawie katastrofy – zbrodni w Smoleńsku.
Marucha said
Re 9, 10:
Dla mnie też nie ulega wątpliwości, iż abp Wielgus jest niewinny.
Ale chodzi mi o co innego. O jego chwiejne zachowanie, którego nie mogę zrozumieć u człowieka tego kalibru.
Zbigniew Козил said
Wtedy byłem przeciw. Uwierało mnie to, że jakoby są jakieś papiery. Nawet chwaliłem się moim bardzo bliskim znajomym Polakom w Toronto: popatrzcie, ten list sprzeciwu który podpisałem, podpisał nawet Kapuściński. A oni: przecież Kapuściński musiał był sługą systemu. Akurat nie całkiem w to wierzyłem.
Teraz widać, że papiery może i są, tylko nie wiadomo na pewno, co znaczą.
Marucha mnie wtedy nie potępiał, tylko jak zwykle miał otrzeźwiające komentarze.
Teraz skłaniam się ku temu, że mieliśmy do rzeczy z szachrajstwem, zaplanowanym, wielkim oszukaństwem.
bidny said
Kurna. Przyznam, że dałem się nabrać.
Boryna said
Boni za współpracę z SB został bardzo doceniony przez Donalda, został kluczowym ministrem.
akej said
@ Marucha
Jestem przekonany, ze abp Wielgus jest niewinny. Niestety, podobnie jak pan, mam duze zastrzezenia do sposobu w jaki abp w tej trudnej sytuacji sie zachowal – przez co sam sobie zaszkodzil. Wielka to szkoda, gdyz on jest jednym z nielicznych etnicznych Polakow w „polskim” Episkopacie.
Zbigniew Козил said
@13
Wielu dało się nabrać. Wielu jednak nie stać na przyznanie się.
W istocie, bardziej cenię zdolność do przyznania się do błędu niż uparctwo w dokazywaniu własnej nieomylności. Tego, który zapiera się wydumanej prawdy zostawiamy w spokoju. Ten, kto mówi o błądzeniu, jego los może być cięższy.
Odnośnie @2 (Siggi), to osobiście nie wierzę. Ale każdy ma prawo. Gajowy nam ust nie zatyka kneblem.
Bohdan Szewczyk said
Infonurt2:Osobiście przejrzałem i sprawdziłem wszystkie raporty UB i 13 agentów – oficerów. Wszystkie stwierdziły że Wielgus nic nie zrobił. Nie wykonał żadnych nakazanych mu poleceń w Niemczech. Po otrzymanie paszportu musiał się zgłosić do milicji lub innego organu. Wyjechał aby się kształcić. Moim zdaniem Wielgus był i jest niewinnym. Proces lustracyjny w sądzie jaki założył został wstrzymany. Jedyna szansa w jego życiu była nauka. Była jednym z czworga dzieci polskiego rolnika na skrawku ziemi. Nagonkę zorganizowali Żydzi Kaczyńscy przy udziale swej tuby Gazety Sakiewicza i Michałkiewicza. Dołączyło się też państwo Watykan. Na nasze i innych interwencje papież Benedykt XVI życzył mu dalszej pracy dla dobra kościoła. Zarówno Lech Kaczyński jak i papież Benedykt XVI już zapłacili swoja cenę.
Zbigniew Козил said
B. Szewczyk,
No bodajcież: „Osobiście przejrzałem i sprawdziłem wszystkie raporty UB i 13 agentów – oficerów.”
Przecie to nie możliwe?
Pan Bohdan,
A co z Infonurt? Wyjaśnijmy sobie otwarcie, a wtedy i pan będzie wiarygodny. Ja osobiście podejrzewam, że wdałem się wtedy kilkanaście lat temu w gówno. Ale Pan nic nie wyjaśnił wiarygodnie. Pana zaś też jestem skłonny traktować jak shit.
Zbigniew Козил said
B. Szewczyk,
No bodajcież: „Osobiście przejrzałem i sprawdziłem wszystkie raporty UB i 13 agentów – oficerów.”
Przecie to nie możliwe?
Pan Bohdan,
A co z Infonurt? Wyjaśnijmy sobie otwarcie, a wtedy i pan będzie wiarygodny. Ja osobiście podejrzewam, że wdałem się wtedy kilkanaście lat temu w g*wno. Ale Pan nic nie wyjaśnił wiarygodnie. Pana zaś też jestem skłonny traktować jak shit.
Rysio said
„…..Wielu dało się nabrać………..”
Bardzo łatwo jest nie dać się nabrać.
>>> I to mówi człowiek, który dał się nabrać na żydowską ekonomię i broni jej bardziej, niż Ewangelii… – admin
Wystarczy oglądać wszystkie, WSZYSTKIE parchate wiadomości w TV z nastawieniem:
że ŁŻĄ !!!.
Trzeba przyznać, że parchy łżą bardzo umiejętnie.
Zawsze gdy coś zwróci moją uwagę w wiadomościach TV, to odczekuję dzień, dwa po czym czytam analizę niezależnych expertów na internecie, którzy podają mi jak na patelni gdzie, w którym miejscu i jak ŁŻĄ.
🙂
Jan said
Radość Kalksteinów była tak wielka, że nie bacząc na podgląd i przekaz z kamer TV w katedrze warszawskiej- klaskali z radości.
Tak radowali się upokorzeniem Arcybiskupa Wielgusa, który o mało co nie zajął miejsca wyznaczonego dla biskupa Nycza. Trzeba o tym pamiętać, bo wodzunio szykuje sie do wygrania wyborów, i smrodzi tęgo oj smrodzi fałszywym patriotyzmem i obiecankami.
Paweł Gabriel said
Bardzo dosadnie zaszczucie abp. Wielgusa i udział w tym procederze „czynnika kościelnego” w kilku zdaniach posumował ks. Piotr Natanek w jednym z kazań z maja 2012 roku. Proszę posłuchać fragmentu od 44:41 min. Zero niedomówień.
http://pl.gloria.tv/?media=291564
PiotrZW said
1. Bardzo ceniłem ks. St. Wiegusa za jego teksty. Podczas tej nagonki zastanawiałem się, czy raporty SB na jego temat sfabrykowano czy nie. Przekonał mnie jego wywiad w „Gazecie Wyborczej”. Sam fakt, że udzielił go takiemu g…wnu wystarczył, abym go skreślił. NMa dodatek w tym wywiadzie usprawiedliwia się ze swojej współpracy tak, jak wszyscy. Podpisałem, ale nie donosiłem, a to co donosiłem, nikomu nie mogło zaszkodzić, to był warunek wyjazdu na studia itd.
2. Osobiście oczekuję, że moi duszpasterze będą bez skazy przynajmniej co do wiarygodności. Jeśli mam im zaufać, pozytywnie odpowiadać na ich wezwania, w spowiedzi wyjawiać im swoje grzechy. Kimże jest ks. St. Wielgus, żeby wciąż o niego drzeć koty. Bez niego Kościół się nie rozpadnie. Abp J. Michalik też miał awansować, bodajże na prymas, coś mu tam znaleźli w papierach, więc oświadczył: „przecież ja nie muszę być prymasem”!
3. Kiedyś wydawało mi się, że zdrada kapłana może zadziałać korzystnie. Zdrada św. Piotra Apostoła ukształtowała mu charakter. Jak sobie uświadomił, co zrobił, stał się już nie do złamania. Niestety, dostałem biskupa, który też za plecami wiernych układał się z wrogami Kościoła, myślałem, że po czymś takim podobnie jak św. Piotr zagrzmi. I pomyliłem się, nadal pozostaje małym kunktatorem. Zdrada raczej łamie charakter niż wzmacnia człowieka.
Joe said
Re#112…16 i inni….Moja intuicja zawsze mi karze zajmowac odmienne stanowisko jak Gaz- Wyb i prawie nigdy sie nie myle.
A w przypadku abp.Wielgusa byla to wyjatkowo grubymi nicmi szyta prymitywna dziecinada….Szkoda ze sam Bp.nie zajal mocnego stanowiska….te gnojki od prowokacji byliby rozjechani na miazge.
Wystarzylo tyko powolac z prawdziwego zdarzenia komisje ekspertow.
Krzysztof M said
Oszukać goja – dobrze.
Nie oszukać goja – źle.
Zaszkodzić gojowi – dobrze.
Nie zaszkodzić gojowi – źle.
Czy coś z tego Bp. Wielgus ma na sumieniu? 🙂
Tusia said
Ad 11 Fragment z Gajówki”Jako nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk nie tylko w żaden sposób nie stanął w obronie papieskiej nominacji abp. Stanisława Wielgusa. Swoimi działaniami w pewien sposób sam przyczynił się nie tylko do zniszczenia jego dobrego imienia, ale i „udaremnienia” jego ingresu. Oprócz wspomnianego wcześniej „układu” z władzami, przemawiać za tym może jeszcze kilka faktów. Otóż, nie kto inny, tylko abp Józef Kowalczyk był inicjatorem rozpowszechnienia „Odezwy arcybiskupa metropolity warszawskiego” w przeddzień ingresu sformułowanej tak, by nowy metropolita warszawski oskarżał samego siebie o czyny, których nigdy nie popełnił. To nuncjusz apostolski przedłożył abp. Stanisławowi Wielgusowi do podpisu tekst przygotowanej przez siebie rezygnacji, w której zamieścił stwierdzenia nie odpowiadające prawdzie. Wreszcie, 7 stycznia 2007 roku wydał komunikat, którym – maskując prawdę – dezinformował opinię publiczną. Jak się okazało nie po raz ostatni w tej sprawie.
Autor idzie dalej – uważa, że na szczytach hierarchii związał się swego rodzaju spisek, mający na celu nie dopuszczenie abpa Wielgusa na fotel metropolity warszawskiego. Wymienia trzech czołowych jego uczestników – abpa Józefa Kowalczyka, bpa Piotra Liberę, sekretarza Episkopatu Polski i kard. Stanisława Dziwisza. Wybuch „sprawy” Wielgusa był im na rękę i postanowili z tego skorzystać. Zamiast bronić atakowanego hierarchy, zgodnie ze stanowiskiem Benedykta XVI, cały wysiłek włożyli w zmuszenie go do złożenia urzędu. Temu służyła opinia Kościelnej Komisji Historycznej, która wydała komunikat obciążający abpa Wielgusa, temu służyły tendencyjne informacje podawane przez Katolicką Agencję Informacyjną, temu służyły publiczne wypowiedzi abpa Kowalczyka. Np. na stronie internetowej Katolickiej Agencji Informacyjnej 12 stycznia 2007 roku pojawiła się taka informacja: „Nuncjusz Apostolski w Polsce, arcybiskup Józef Kowalczyk w wywiadzie dla KAI przyznaje, że abp Stanisław Wielgus zataił przed Ojcem Świętym fakt swej współpracy ze służbą bezpieczeństwa PRL”. Była to informacja fałszywa, nie mająca podstaw. Manipulowanie Papieżem było jedną z metod „wykończenia” ofiary. Są to fakty zdumiewające, kompromitujące.
Ps. Pytanie do Pana Gajowego.Jakby Pan postąpił?
Zbigniew Козил said
„Pytanie do Pana Gajowego.Jakby Pan postąpił?”
Denilizm
Józef said
Panowie rzucający gównem w arcybiskupa?
Czy dane bylo arcybiskupowi oczyścić się przed sądem lustracyjnym? Z tego co pamiętam, wprowadzono ustawowo koniec tej instytucji i arcybiskup nie zdążył, choć złożył stosowny wniosek.
RomanK said
Panie Zenonie K..bez ujmy najmniejszej w niczym….ale to nei zmienia sprawy i niczego nei udowadnia! Ze pan Zenon K, slyszal od swego znajjomego ,ktory ponoc…moze dla Gajowego to wystarczy,,,ale neistety nie wystarczy i nie powinno.
Chce pan pomoc prosze podac dowody, gdzie sa.
To zbyt powazna sprawa o wielu podlozach i o ogromnych konsekwencjach….
P,Mielcarek wiadomo ze jest klamca i oszustem dodatkowo z zanikami pamieci…to wlasnie pan plezydent wyklaskal arcbpa Wielgusa razem ze swymiPiSDiakami przydupasami….
Sarmata said
ad. 11. „O jego chwiejne zachowanie, którego nie mogę zrozumieć u człowieka tego kalibru.”
Jakby Ciebie, dobry człowieku, tak zajechali judejczykowie niespodzianie i od tyłu to też pewnie byś się na chwilę zachwiał?
Zbigniew Козил said
Nie pieprz Sarmata dupku. Sam nie wiesz, o czym mówisz.
Dla porządku powiem, że jeszcze w 1990 roku po powrocie z DDR miałem obowiązek zdawać raport ze swego pobytu za granicą (jako bardzo młody pracownik PAN). Ale ponieważ wszystko już, czuło się, diabli brali, to i nie pamiętam czy na pewno cokolwiek napisałem. Jeszcze wtedy, w początku 1990, to był sposób na werbunek. Ha, ha, po powrocie wcześniej z ZSSR też formalnie powinienem bym był sprawozdania pisać, ale formalnie nie proszono nie proszono mnie o to. Jaj co nie miara tez widziałem. Tyle, że ku memu szczęściu, już wtedy, gdy wszystko się rozwalało. W 1990 wysłano mnie na pachnący fiołkami Zachód i od tego czasu w Polsce nie żyłem.
Marucha said
Re 26:
Jakby Pan postąpił?
Ale jako kto? Jak bym postąpił – w czyjej roli?
Re 28:
Nikt gównem nie rzuca, przeciwnie, wszyscy bronimy abp. Wielgusa. Niektórzy ponadto zastanawiają się, dlaczego mimo, iz był niewinny, zachował się chwiejnie. Oczywiście z sądem lustracyjnym to prawda – abp. Wielgus sam domagał się lustracji…
Re 29:
Pan Zenon nie słyszał gdzieś czegoś od kogoś, ale oglądał kserokopie. Nie mam powodu wątpić w jego prawdomówność i kompetencje. Czy to wystarczy dla innych? To już ich sprawa, czy bardziej wierzą arcybiskupowi, czy jego wrogom.
Re 30:
Ja może bym się i zachwiał, choć wątpię, bym się chwilowo przyznał do czegoś, czego nie popełniłem.. Od człowieka kalibru abp Wielgusa chyba wymaga się więcej.
Ale go nie potępiam, lecz bronię, o czym przypominam mimochodem.
Rysio said
„………I to mówi człowiek, który dał się nabrać na żydowską ekonomię i broni jej bardziej, niż Ewangelii… – admin……”
Czasami to mam chęć Gajowego zdrowo, ale to zdrowo opier….ć!
http://www.sjsu.edu/faculty/watkins/scholastics.htm
No chyba, że ci wszyscy Jezuici scholastycy byli żydami?
Rysio said
http://mises.org/page/1458/Biography-of-Juan-de-Mariana-The-Influence-of-the-Spanish-Scholastics-15361624
Profesor Jesus Huerta de Soto to pewnie też żyd i tylko dla zmyły rodzice na chrzcie dali mu imię Jezus.
😦
Nie wiem, co ma z tego wynikać. Że Mises był chrześcijaninem? Że miał chrześcijańskie poglądy?
Admin
Rysio said
Z tego ma wynikać, że to nie Rysio ale, że żyd Mises dał się nabrać na chrześcijańską ekonomię scholastyków.
🙂 🙂 🙂
Rysio said
Ekonomia Panie Gajowy to nie Teologia.
Ekomomia nie analizuje jak się dostać do nieba, Ekonomia analizuje jak NAJEKONOMICZNIEJ, najbardziej efektywnie, jak najlepiej zużytkować kapitał na ziemi, z jak największym pożytkiem dla jego posiadaczy.
Jaki „kapitał”?!
Weź Pan sobie go na Marsa i kolonizuj tę planetę swoim pierdolonym kapitałem przy pomocy paru bankierów.
Admin
Boydar said
A ja tak po swojemu.
Jeśli przeciwko ingresowi wytoczono i odpalono ‚takie’ armaty,
znaczy się dla mnie, że zagrażał układowi.
Jeśli zagrażał, to znaczy że był/jest po naszej stronie.
Powody dla których człowiek postąpi tak lub inaczej, bywają różne.
Taki dla naprzykładu Babinicz, też „robił” u wroga.
Wszyscy ci, z górnej półki, co do których można domniemać, że znali prawdę,
a kolumbrynę popychali, są do kasacji.
I nie ma to tamto. My, szaraczki, mieliśmy prawo się mylić. Oni NIE !!!
Rysio said
Jeżeli Gajowy nie rozumie co to jest kapitał to tutaj znajdzie bardzo dobre wytłumaczenie.
Super ciekawa lektura……..
Kliknij, aby uzyskać dostęp bbkapitalzysk.pdf
Kliknij, aby uzyskać dostęp bbkapitalzysk2.pdf
RomanK said
Panie Rysio…ekonomia to poprostu gospodarka w celu zaspokojenia potrzeb czlowieka. Ludzkich Potrzeb. Tyhlko tyle i az tyle.
Wszystko inne w tym Misses zastanawia sie nad tym, jak zazpokoic swoje potrzeby, bez pracy -czyli wyludzajac cos za nic, od tych -co robia wszystko w taki oszukanczy sposob zeby nie zostawic im nic i zrobic to zupelnie bezpiecznei dla siebie.
Tym zajmuje sie nauka zwana Finanse….ktora posluguje sie medium zwanym Kapitalem.
Wszystko powstaje w procesie pracy….nic w procesie spekulacji. dzieki finansom kreuje sie pozorna rzeczywistosc ,ktora w procesie spekulacji i wymiany nieekwiwalentnej podmienia sie producentom za calkiem fizyczne dobra, przez nich wyprodukowane, w zamian zostawiajac ich z pozornym dobrem, ktore podlega samoanihilacji, w procesach inflacji, a periodycznie co pokolenie w tzw procesie nazwanym Kryzysami Ekonomicznymi., zalkowitej likwidacji pozostawiajac miliony okradzionych i kilku napasionych. Proste.
zofia said
ad26
Milcarek, napisal na swoim blogu, ze pod katedra 3minuty modlil sie do Ducha Sw o prawde I zostal wysluchany – bp zrezygnowal.
To moralny karzel taki jak bracia Kaczynscy, Sakiewicz, , obecny prymas I inni (np Hanna Suchocka ta sama ktora zalatwila sakiewiczowi blogoslawienstwo papieza BXVI z okazji chrzcin dzieci z ojcem chrzestnym Macierewiczem).
To byl spisek.
Ukamienowali bp w wieku 62 lat z takim dorobkiem naukowym, 10 letniego rektora KULu. Ks Bp S Wielgus zostal wyslany na emeryture!
To byla wyjatkowa podlosc ! Czekali do uroczystej Mszy Sw jak typowi lucyferjanie.
Oczywiscie diecezja plocka byla zaplanowana dla sekretarza nuncjusza PL.
Prosze porownac co dal KK ks bp SWielgus a co prymas Muszynski lub obecny prymas o bp KNyczu nie wspominajac.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Wielgus
Jan said
Ad.31 Pan Zbigniew Kozioł.
Wpis Pana ,wywołał refleksję tego typu. Ponieważ liczono się z oporem bardziej aktywnych, myślących i znaczących ludzi, chyba celowo starano się dorobić im gębę wspólpracownika, szczególnie duchownym polskiego pochodzenia i polskiego serca, aby po zaplanowanej przemianie ustrojowej mieć kwity ” uziemiające”. Prawdziwych kolaborantów z okresu okupacji i terroru żydokomuny zostawiono jakby w spokoju.Nie wspominam o tych z okresu Sanacji, działających dla żydokomuny wschodniej Rzeszy.
To też o czymś świadczy.
Jan said
Pewnie to każdy wie ale , że niejaki Mielcarek miał do pomocy podobnego do siebie tego samego pokroju i tresury Terlikowskiego,
telewizyjnego katolika.
Józef said
Czy kardynał Wyszyński nie był informowany przez podwładnych sobie księżny, że SB zmuszała ich do podpisywania rozmaitych lojalek czy zobowiązań do współpracy?
Czy godzi się kogokolwiek za coś takiego piętnować, jeżeli za deklaracjami nie bylo czynów zwanych pospolicie skur..ństwem względem kolegów w sutannach?
Gdyby ksiądz Wielgus wykonał zadanie wynikające z zobowiązania a dotyczącego spenetrowania środowiska ukraińskich nacjonalistów skupionych wokół WRE, to należałby mu się medal a nie ostracyzm tak nachalnie prezentowany przez jedynie słusznych pseudpopatriotów spod gwiazdy Dawida.
Józef said
Jan powiedział/a
2013-06-03 (poniedziałek) @ 07:19:13
Pewnie to każdy wie ale , że niejaki Mielcarek miał do pomocy podobnego do siebie tego samego pokroju i tresury Terlikowskiego,
telewizyjnego katolika.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Całe to szabesgojstwo pomieszane z żydostwem, nawet półgębkiem nie wypowie się w obronie prześladowanych Polaków w naszej Ojczyźnie.Milczą, gdy w polskich kościołach organizowane są kolejne dni judaizmu i świętowanie chanuki w najwyższych urzędach, zresztą za przyczyną Marka Jurka ponoć tradycyjnego katolika i nieżyjącego prezydenta Kaczyńskiego
Piotr said
Właśnie…ja pamiętam program coś około 22-giej, gdzie Terlikowski grzmiał na Bp Wielgusa, a w klapie miał znaczek, albo flagi Izraela, albo coś podobnego. Od tego momentu z bardzo dużą rezerwą podchodzę do jego jakichkolwiek wypowiedzi…
Marucha said
Re 39:
To za trudne dla kogoś, kto wierzy, że woda bierze się z kranu, a nie ze źródeł.
Że domy buduje się z pieniędzy, a nie z materiałów budowlanych i ludzkiej pracy.
Że do skolonizowania nowych terenów wystarczą bankierzy, a robotnicy i inżynierowie są zbędni.
Rysio prezentuje niestety, mimo pewnego oczytania, przypadek totalnego zidiocenia….
Griszka said
Milcarek to taki typowy indultowiec. Nie wiadomo czy jeszcze moderna czy już tradycjonalizm.
Można sobie w sieci znaleźć dyskusje polemiczne księży z FSSPX prowadzone z jego osoba
I jeszcze jedno. Milcarek pownien wiedzieć, że dopóki nie posypie głowy popiołem i nie odkręci wszystkich plotek z magla, które naprodukował w celu pogrążenia Jego Ekscelencji nie otrzyma on rozgrzeszenia.
Portal Żyrondę i panujący tam absurdalny filosemityzm szkoda nawet komentowac.
Dictum said
ad. 11.
Zachowania Abpa Wielgusa nie można nazywać chwiejnym, jeżeli to tylko dyplomatycznie bardzo nieporadnym. Było takie, jak często występuje u człowieka zastraszonego, który w swojej poczciwości i uczciwości uwierzył, że popełnił „przestępstwo”. Któremu wmówili, że się shańbił. Ta sprawa jest wielką plamą na jedności i solidarności hierarchii Kk w Polsce.
Abp Wielgus mógł w 5 minut wyśmiać wszystkie na siebie dowody, które identyczne istnieją na inne osoby z hierarchii, choćby na bpa Michalika, który właśnie w 5 minut w telewizyjnym wystąpieniu nieco przestraszonym głosem, ale zaprzeczył zarzutom i zbagatelizował całą rzecz.
zofia said
W latach 70` wystapilam o passport aby odwiedzic bedacego na stypendium meza w stanach. Jeszcze nie pracowalam bo wlasnie bylam po obronie . Kiedy zostalam wezwana na PRZESLUCHANIE dano mi do podpisu oswiadczenie lojalnosci . kiedy zapytalam dlaczego odpowiedziano mi, ze takie sa przepisy I pokazano mi passport gdzie na okladce bylo wytloczone duzymi literami : PASZPORT POLSKIEJ RZECZPOSPOLITEJ LUDOWEJ.
Kazdy obywatel nie byl wlascicielem dokumentu I po powrocie trzeba bylo oddac passport I odebrac dowod. Wlascicielem paszportu bylo panstwo PRL.
Dodatkowo musialam znalezc zyrantow za darmowe studia 130 tys zl co bylo ogromna wtedy suma.
Kazdy obywatel musial podpisac taki document. I co za problem byl aby wkrecic na maszyne do pisania i dopisac co bylo potrzebne?! Przeciez kopi podpisanego dokumentu nikt nie dostawal
Gdybym byla wazna persona w tym dokumencie mozna bylo dopisac to co byloby potrzebne.
Joe said
Bp.Wielgus byl tylko jednym z nas ktorzy w czasach mrocznego prl-u wyjezdzali na Zachod.Takie lojalki byly nawet przez samych ubekow (w zaleznosci od stanowiska)….traktowane malo powaznie,bo schemat byl ciagle tan sam.Pisalo sie o banalech tak zeby nie rozwscieczyc czytanta.Pisalem kiedys na tym forum….jak po powrocie z rejsu gdzie sie przedstawilem zalodze jako ten co musi napisac”sprawozdanie”.A potem po rejsie dostarczylem wraz z paszportem.Ubek kazal sobie tym sprawozdaniem tylek podetrzec….bo na pokladzie byl inny ,prawdziwy kapus ktory na mnie doniosl…Takich i podobnych komedii byly setki.
Boydar said
Sporo zostało powiedziane. Ale czy aby wszystko, co istotne ? Czy ta cała hucpa z blokadą ingresu, nie ma zbyt (w naszej dyskusji) zbyt prostego schematu ?
Pani Zofia (40), przytoczyła fakt sprawowania funkcji Rektora KUL. Przez lat 10.
W jednym z komentowanych w Gajówce artykułów, wielu (w tym i ja), wieszało na tej ‚ekumenicznej’ uczelni przysłowiowe psy. Dalej uważam, że nie bez racji. Jestem przekonany bowiem, iż była i jest (od wznowienia działalności po zakończeniu działań wojennych II wś) rzeczona uczelnia, wylęgarnią sporej ilości fałszywych „katolickich księży”, oraz całej rzeszy „działaczy” otrzymujących „uznany” i „prawomyślny” dyplom. Genialny patent judeobolszewików na inseminowanie polskiego (i nie tylko) stanu kapłańskiego oraz szeroko rozumianej prawicy swoimi agentami. Cudowny, święty KUL. Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle !!!
A ryba, od głowy się psuje. Warto się zastanowić, czy na pewno bredzę od rzeczy.
Dictum said
ad. 51.
Nie, nie bredzi Pan, tylko rozważa. KUL miał u siebie wspaniałych mądrych i prawych ludzi (choćby np. o. Krąpiec), miał też takie pomioty, jak Palikot. Pokazowy uniwersytet katolicki, przykrywka dla komucha, że jest sprawiedliwy i tolerancyjny gromadził ludzi wielkich i szmaty, inaczej nie mogło być.
Warto poczytać, jak wyglądała historia KUL-u
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katolicki_Uniwersytet_Lubelski_Jana_Paw%C5%82a_II
166 bojkot TVN said
51/Boyda
Bzdura! Nie było „blokady” ingresu”.
Ingres się odbył w planowanym terminie w Katedrze Warszawskiej i był transmitowany w telewizorach, ale okazało się, że to nie ingres, tylko msza dziękczynna.
Abp Wielgus bowiem sam, dobrowolnie zrezygnował z godności prymasa Polski zgodnie z ze stanowiskiem swojego zwierzchnika papieża BXVI (przynajmniej takie były doniesienia).. Zrobił to z wyjątkową klasą biorąc pod uwagę oskarżenia o donosicielstwo i całą medialną nagonkę. Za to dostał brawa.
Mógł przecież nie brać udziału w uroczystości, wydać oświadczenie i wypiąć się na całe te rządowo-polityczne ławy.
Nie udało mi się znaleźć filmu,PEŁNEJ WYPOWIEDZI biskupa, nie ma też nagrania z tej uroczystości. A była to jedyna taka uroczystość w historii Świata. Co niebezpiecznego jest w tej wypowiedzi, że jej nie ma? Może ktoś to zarejestrował i może umieścić w sieci?
Tusia said
„Jakby Pan postąpił?
Ale jako kto? Jak bym postąpił – w czyjej roli?”cyt.
Panie Marucha. Czy pytanie było źle postawione , czy pozostała Panu nauczycielska przywara. O ile pamiętam Pan był belfrem, czy tak?Usprawiedliwiam. i pozdrawiam.
zofia said
Chce podkreslic ze w oswiadczeniu ktore podpisalam nie bylo nic za co musialabym sie wstydzic wtedy I teraz.
Podpisaam oswiadczenie, ze nie będę podejmowac zadnych dzialan przeciwko Polsce Ludowej
Józef said
Zofia powiedział/a
2013-06-03 (poniedziałek) @ 14:59:26
Chce podkreslic ze w oswiadczeniu ktore podpisalam nie bylo nic za co musialabym sie wstydzic wtedy I teraz.
Podpisaam oswiadczenie, ze nie będę podejmowac zadnych dzialan przeciwko Polsce Ludowej
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Żaden szanujący się Polak nie wchodzi z obcymi w takie koligacje, które skutkowałyby jakąś szkoda dla ziemskiej Ojczyzny, choćby ta nie wiem jak a okazywała się macochą.
W Polsce utarło się, że tego typu lojalki wykorzystano do niszczenia ludzi niewygodnych obecnej klasie politycznej. Dopóki siedzi gdzieś tam Pani sobie cicho i nie zajmuje dobrze płatnego stanowiska w administracji państwowej, to pies z kulawa nogą nie będzie węszył wokół pani teczki, gdyż takowa ma, skoro paszport w PRLu wyrobiła. Biuro Paszportów bylo jednostką pracującą w pionie SB. Dożyliśmy czasów,że współpraca z obca służbą CIA była czynem chlebnym a jakakolwiek informacja znaleziona w aktach IPN, to powód do strasznej hańby.
zofia said
Jak b byla to brudna sprawa I udzial prezydenta L K swiadczy to co napisal Sakiewicz o telefonie z kancelarii prezydenta
Prezydent L K nie mial nawet dla siebie szacunku aby dzwonic w nocy do jakiegos redaktorka I informowac go o tym ze ingresu nie bedzie. Zalosna postac. Ile jeszcze takich malego formatu postaci jak Sakiewicz mialo absolutna wladze nad Prezydentem Wszystkich Polakow.
Teraz tacy sami ludzie za pieniadze Polakow stawiaja L Kaczynskiemu pomniki, ktore jego brat J Kaczynski chce w kazdym miescie aby wypelnic „Testament Brata”
Warto poczytac: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,O-Rydzyk-zszokowany-telefonem-prezydenta-do-red-Sakiewicza,wid,8685704,wiadomosc.html?ticaid=110b42
Marucha said
Re 53:
166 Bojkot TVN pisze:
[Abp. Wielgus] zrobił to [zrezygnował] z wyjątkową klasą biorąc pod uwagę oskarżenia o donosicielstwo i całą medialną nagonkę. Za to dostał brawa.
Czegoś podobnego jeszcze nie słyszałem!
Brawa były wyrazem radości sukinsynów, że udało się utrącić abp-a Wielgusa.
Widziałem te mordy w TV.
Nie było na nich nic, oprócz bydlęcej radości.
Niech 166 nie pieprzy.
Marucha said
Re 54:
Zamiast dociekać moich przywar, może by Pani po prostu odpowiedziała na moje pytanie?
Rysio said
Ależ Panie Gajowy – parchatka nie pieprzy.
Ona naprawdę tak myśli.
Te mordy klaszczących sukinsynów (utrącającego abp-a Wielgusa) z bydlęcą radością to przecież byli i są bojkotki idole.
Panie Rysiu, pełna zgoda tym razem.
Admin
Rysio said
Kto klaskał to klaskał.
Dictum said
ad. 58.
Po słowach Abpa Wielgusa, że musi zrezygnować- jeszcze zanim rozległy się brawa i oznaki bydlęcej radości – jakiś zrozpaczony męski głos zawołał – hańba! ludzie to podchwycili, ale zaraz zostali zagłuszeni brawami, które, dali Bóg, nie były dla Abpa Wielgusa, tylko dla jego decyzji, że się wycofał. Brawo bili nie wierni, tylko dworscy klakierzy.
166 bojkot TVN said
58/Marucha
Niech Marucha nie pieprzy, bo widział tylko relacje, a 166 widziało to na żywo.
Z resztą jedno nie wyklucza drugiego.
Boydar said
W kontekst dyskusji, jak sądzę, dobrze wpisuje się to, co Pan prof. Dakowski zamieścił u siebie:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=9511&Itemid=100
PIĘĆ PRAWD POLAKÓW
1. Jesteśmy Polakami
2. Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci
3. Polak Polakowi bratem
4. Co dzień Polak Narodowi służy
5. Polska Matką naszą, nie wolno mówić o Matce źle
Przyjęte na Kongresie Polaków w Niemczech, Berlin, 1938r.
W Kongresie uczestniczył Ojciec Maksymilian Kolbe.
—
A my, czy możemy spokojnie popatrzeć w lustro ?
Marucha said
Re 63:
Nie wiem już, jakim tumanem trzeba być, aby wierzyć że kurewskie oklaski były dla abpa Wielgusa w uznaniu Jego decyzji.
Krzysztof M said
Gdyby bp. Wielgus nie został zniszczony, to pogrzeb Geremka i pewnie i Kaczyńskiego wyglądałby zupełnie inaczej. I pewnie odbyłby się gdzie indziej.
Tusia said
Ad.65.Takich ludzi jak abp Wielgus wdeptywano w ziemię.Szkoda polemizować z niektórymi , bo tak mają myślę i pisać.Pozdr.
Tusia said
Ad 59.Chodziło mi o abp Wielusa.