Dr J. Hajdasz o komisji do spraw białoruskich i rosyjskich wpływów: Głównym efektem pracy tej komisji będzie niejako podwójna porcja wiedzy. Jedna będzie dla uprzywilejowanych, a druga dla naiwnych idiotów, czyli dla nas, zwyczajnych obywateli
Głównym efektem pracy tej komisji będzie niejako podwójna porcja wiedzy. Jedna będzie pełna dla uprzywilejowanych, a druga dla naiwnych idiotów, czyli dla nas, zwyczajnych obywateli, którzy mają nic nie wiedzieć i niczego nie rozumieć z tego, co się wokół nich dzieje. Dziś wydaje nam się, że nikt przy zdrowych zmysłach i pewnej wiedzy – wynikającej chociażby z obserwacji rzeczywistości z ostatnich lat – nie uwierzy w oskarżanie Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego czy Antoniego Macierewicza o związki z Rosją i współdziałanie z nią przeciwko polskiemu państwu (…). Dziś jest to scenariusz nieprawdopodobny, ale machina propagandowa ruszyła i za kilka tygodni nie będzie to już takie oczywiste – zauważyła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” emitowanym na antenie Radia Maryja.