Kamil Horal
500

Św. MATYLDA, królowa Niemiec – święto 14 marca

Św. MATYLDA, królowa Niemiec – święto 14 marca


Dramatyczne losy życiowe wielkiej niemieckiej świętej z X wieku...słynna niemiecka królowa Matylda...wydarzenia z XI wieku...
Mała dziewczynka oddzielona od rodziny i oddana na wychowanie w klasztorze... Pochodziła z bogatej rodziny...jej ojcem był hrabia Dietrich, krewny królów niemieckich...Matylda dorastała w klasztorze na piękną, cnotliwą dziewicę, o przenikliwej urodzie, głębokiej pobożności i czystości...Jej serce pragnęło poświęcić się Chrystusowi...ale jej ojciec zdecydował inaczej...O jej pięknie i cnotach krążyło na dworach królewskich...Książę Saksonii Otto zapragnął młodej dziewicy za żonę dla swojego syna i przyszłego króla - Henryka I Vtáčnik starszy 33-letni, dojrzały mężczyzna - Henrich, waleczny i odważny książę... Książę Henrich bardzo lubił piękną, młodą, czystą i pobożną Matyldę, był oczarowany jej urodą i czystością charakteru.. Henrich nie wahał się i poprosił ją o rękę... Matylda wolałaby pozostać w klasztorze...ale musiała wypełnić wolę ojca...Przyjęła to jako wolę Bożą...Chociaż małżeństwo został zaaranżowany przez jej rodziców, było naprawdę szczęśliwie i między parą panowała głęboka miłość i szacunek...Henrich, jego młody Naprawdę kochał Matyldę, był dla niej miły i delikatny, udało mu się zdobyć serce wrażliwej, spostrzegawczej Matyldy, która była tak głęboko zanurzona w miłości Boga...Matylda wypełniała swoje obowiązki wzorowo i wzorowo...Jej siłą była modlitwa i życie sakramentalne, do czego wciągnęła także męża, który też był twardym żołnierzem, zaprawionym w ciężkich bitwach wojennych.Matylda nie ingerowała w politykę i zarządzanie królestwem, ale zawsze udzielała mężowi cennych rad.na śmierć...Chciała, aby przestępcy przebywający w więzieniu pokutowali i tym samym ocalili swoją nieśmiertelną duszę od piekła w głębokiej pokucie...Uratowała od śmierci wielu ludzi, a wielu jej dziękowało i całowało ją w dłonie...
byli szczęśliwym małżeństwem przez 25 lat..mieli 5 dzieci, 3 synów i 2 córki...60-lat- stary Henrich ciężko zachorował i zbliżała się jego śmierć...na łożu śmierci wyznał księdzu...jakże wielki dar otrzymał od Boga w swojej ukochanej Matyldzie, dziękował jej za te wszystkie lata...również za wszystko musiała pokonać z nim, jego gwałtowną naturą... Zawsze była jego wierną, troskliwą, pobożną żoną i wielką podporą w życiu... Umierający Henrich przytulił swoją Matyldę... i tak sakramentalnie przygotował się na odejście z tego świata ...umiera 2 lipca 936...
Matylda szczerze go opłakiwała, ale jej synowie Otto i Henrich Jr. spierali się o to, kto zostanie królem... Matylda napominała swoich rozgniewanych synów, aby żyli w harmonii... Otton zostałem królem. Matylda mieszkała na dworze królewskim jako królowa wdowa... codziennie karmiła głodnych, opiekowała się biednych i żebraków, wspierała klasztory i kościoły.Zazdrośni dworzanie oskarżali Matyldę o postradanie zmysłów i rozdawanie królewskich skarbów i bogactw biednym i klasztorom... Jej synowie Otto i Henrich uwierzyli plotkom i zabrali wszystkie pieniądze i skarby ich matkę... i wypędził ją z dworu królewskiego, aby udała się do klasztoru...

Głęboko zasmucona, nieszczęśliwa, płacząca stara królowa musiała opuścić dwór królewski i udać się na wygnanie... Jej serce krwawiło, gdy jej ukochani synowie skrzywdził ją w ten sposób...
Matylda zdjęła królewskie szaty, włożyła zwykłą religijną szatę i udała się do opuszczonego zamku w kraju Westfalii, gdzie mieszkała jako biedna pustelniczka... Zniosła niewdzięczność swoich synów z trudem... ale swój krzyż przyjęła chętnie... Żyła tylko z tego, co jej dali ludzie, nie miała nic własnego...
Pierwszy syn króla Ottona Matyldy szybko zdał sobie sprawę, jak bardzo skrzywdził swoją matkę, bo był ukarany przez Boga, a jego żona poprosiła go również, aby przeprosił matkę, pogodził się z nią i przyjął ją z powrotem... Otto zadzwonił także do swojego brata Henricha i sprowadzili z powrotem jego matkę. ...Otto rzucił się matce do nóg i błagał ją o przebaczenie, że pozwoliła ją wyrzucić... a także Henricha... obaj synowie uklękli przed starą matką, przytulili ją i całowali jej stopy i dłonie... tę, którą tak bardzo skrzywdzili... Matylda z miłością przebaczyła im i objęła swoich dwóch synów i królów... Jej modlitwy i ofiary zostały wysłuchane... bracia pojednali się i pomagali sobie nawzajem... Matylda nadal wspierała budowę klasztorów, a zwłaszcza klasztoru w Quedlinburgu, gdzie chciała do pochowania obok ukochanego Henryka...Przygotowana do śmierci, zasnęła 14 marca 968 roku...jako 76-letnia i 32-letnia wdowa...Pochowano ją w klasztorze w Quedlinburg...



Matylda jest przykładem wzorowej i kochającej żony...pobożnej i troskliwej matki, która wychowywała swoje dzieci w głębokiej wierze i miłości do Boga...



Św. Matylda z Ringelheim była żoną króla wschodniofrankońskiego Henryka I z dynastii ottońskiej, księżną Saksonii od 912 r. i od 919 do 936 królową wschodniej Francji.


Data i miejsce urodzenia: 896 r., Enger, Niemcy

Data śmierci: 14 marca 968 r., Quedlinburg, Niemcy


Mąż: Henryk I. (od 909 r. do 936 r.)

Dzieci: Gerberga Saksońska , Bruno Wielki , Jadwiga Saksońska , Otton I , Henryk I.

Wnuki i wnuczki: Otton II. , Matilda , Liudolf Schwabský , Hugo Kapet ,
Miejsce ostatniego spoczynku: Klasztor Quedlinburg, Niemcy

Rodzice: Dietrich z Ringelheim , Reinhild
Imię Matylda jest pochodzenia niemieckiego i oznacza "silny w boju". Imię to nosiła także święta Matylda z Ringelheim.

14 marca.
Św. Matylda.

w Św. Widzimy ponownie Matyldę jako wspaniały obraz królowej, która nawet na tronie zachowała prostotę ducha i nie porzuciła swego kobiecego powołania, ale uważała za swój największy zaszczyt bycie troskliwą i kochającą królową w swoim domu.

Matylda była córką hrabiego Dietricha z Ringelheim. Rodzice, chcąc wychowywać córkę w bojaźni Bożej, wysłali ją na naukę do klasztoru żeńskiego w mieście Herford, gdzie w ciszy klasztornej została wprowadzona we wszystkie cnoty, którymi tak jaśnieje jej święte życie bogato.


Otto, szlachetny książę Saksonii, usłyszał o dobroci, pobożności i pięknie Matyldy, wybrał ją na żonę dla swojego syna Henryka, zwanego później Vtáčnikiem /lubił hodować ptaki/.



Dlatego Henryk, chcąc się upewnić, że wszystko, co cały świat wychwala na temat Matyldy, jest prawdą, wysłał w tajemnicy swojego komisarza do klasztoru, aby zasięgnął informacji.




Miał szczęście nie tylko widzieć z bliska, ale także przestudiować zachowanie Matyldy, a gdy wrócił do domu księcia, zadowolony z pogodnej wiadomości, Henryk wyruszył sam ze znakomitą eskortą i dotarwszy do klasztoru, poprosił zaskoczoną dziewczynę o rękę.




Henrik był męski, przystojny, odważny, cnotliwie wychowany na pobożnego chrześcijanina, który już nie raz udowodnił swoją męskość w krwawych bitwach. Dlatego rodzice i krewni Mathildini nie mogli się doczekać tego małżeństwa.





Ślub odbył się w 913 roku, podczas którego panna młoda otrzymała w posagu miasto Vallhausen wraz ze wszystkim, co do niego należało. W ciągu trzech lat została księżną Saksonii w 916 r., a trzy lata później w 919 r. królową Niemiec.



A jednak blask wysokiej rangi jej nie zaślepił, wręcz przeciwnie, marność i bezwartościowość tej światowej chwały utwierdziła ją i jeszcze bardziej przyciągnęła jej ducha do Boga; bo im wyżej stawała przed ludźmi, tym bardziej uniżała się przed Bogiem. Matylda żyła w najsłodszym szczęściu u boku męża, którego odwadze, męskości, a zarazem bojaźni Bożej nie dorównywał żaden władca. Oboje zawsze mieli jedno serce i jeden umysł.


Jako królowa nasza święta nigdy nie wtrącała się w pracę i sprawy królewskie. Miała tylko jedno prawo – błagać męża o miłosierdzie i przebaczenie dla skazanych. Robiła to przy każdej możliwej okazji. Kiedy jednak pomimo jej próśb surowy i sprawiedliwy cesarz nie zmienił swego zdania ani wydanego dekretu, zadowoliła się w milczeniu wypełnieniem swego obowiązku, resztę pozostawiając sprawiedliwości i sumieniu męża.







Małżonkowie, zjednoczeni w ten sposób miłością do Chrystusa, a jednocześnie miłością i miłosierdziem wobec poddanych, zostali pobłogosławieni przez Pana pięciorgiem dzieci: trzema synami: Otto, Henrykiem i Brunem oraz dwiema córkami. Matylda poświęciła się teraz z najwyższą matczyną troską wychowaniu swoich dzieci, rozpalając w nich płomień dziecięcego oddania Bogu i gorącej miłości bliźniego.


I podczas gdy król toczył zwycięskie bitwy z odległymi wrogami, poszerzał granice swojego imperium i odważnie odzwierciedlał krwawe idee Węgrów plądrujących wówczas Niemcy: Matylda pełniła rolę anioła pokoju w swoim cichym domu, opiekowała się wychowanie religijne dzieci, dbała o porządek w domu, ubierała i karmiła ubogich, ucząc ich, jak być bogatymi w ubóstwie i pobożności wobec woli Bożej.



Odwiedzała także chorych i pocieszała ich rozmowami o cierpiącym i umierającym Zbawicielu na krzyżu, wznosząc ich na duchu do źródła naszej pociechy i nadziei. Gdzie tylko mogła, usuwała lub przynajmniej rozluźniała więzy jeńców, upominając ich, aby starali się odpokutować za swoje grzechy poprzez szczerą pokutę. Przez 25 lat Matylda cieszyła się nieskażonym szczęściem w kochającym się małżeństwie, aż w końcu musiała zasmakować jego goryczy.




W 936 roku jej mąż poważnie zachorował. Kiedy poczuł, że zbliża się jego godzina, powierzył najpoważniejsze sprawy swojej ukochanej żonie, a na koniec powiedział: «Moja najwierniejsza i najdroższa żono! Dziękuję Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi, że pozostawiam Cię przy życiu, bo nikt nigdy nie miał żony bardziej wytrwałej w wierności i bardziej doświadczonej we wszystkim, co dobre, niż Ty. Dziękuję za okiełznanie mojej złości i wspieranie mnie we wszystkim dobrymi radami.


Często stawialiście mnie przed sądem, stale napominając, abym dźwigał uciśnionych. Teraz zawierzam wszechmogącemu Bogu i wstawiennictwu świętych ciebie, nasze dzieci i moją duszę, która wkrótce rozstanie się z ciałem.» A kiedy cesarz na to umarł, Matylda rzuciła się na kolana, poleciła duszę jego Bogu i natychmiast wydała requiem św. masa. Po św. msza wróciła na dwór, gdzie leżał zmarły, i zastała jego synów wraz ze zgromadzonymi tam najwyższymi dowódcami wojskowymi.


Rzucając się na kolana u stóp zmarłego męża, gorzko płakała. Następnie wstając, zwróciła się do swoich trzech synów, z których dwóch, Otto i Henrik, walczyło już o koronę nad zmarłym ojcem, i przenikliwym głosem zwróciła się do nich: «Moi najdrożsi synowie! weź do serca to, co tu widzisz. Bójcie się Boga i czcijcie Go we wszystkim, bo w Jego rękach leży życie i śmierć nawet najpotężniejszych władców.


Och, przestań się kłócić o ziemskie zaszczyty i stopnie! Rozważ to, patrząc na zwłoki tego ojca i spójrz na koniec wszelkiej ziemskiej chwały. Szczęśliwy i mądry jest tylko ten, kto tęskni za tym, co trwa wiecznie. Nie martwcie się o to, na którego z was świat zwróci wzrok i kogo woli, ale pamiętajcie na słowa Bożej mądrości, że kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony!»

I to, co pobożna matka radziła w ten sposób swoim synom, od razu chciała udowodnić w działaniu. Zdjęła więc niezwłocznie szaty królowej i udała się do swoich komnat, gdzie oddała się modlitwie i surowym dziełom pokutnym. Często w nocy budziła służącą, szła z nią do kościoła, klękała przed Najświętszym Sakramentem aż do rana, a potem znowu spokojnie i w tajemnicy wracała do domu, do swojego pokoju. Jednakże św. Bóg postanowił zaznać Matyldy jeszcze bardziej gorzkich prób.

Jej synowie żyli w ciągłym konflikcie. To niezmiernie zraniło serce jej matki, dlatego nie przestawała modlić się do Boga, aby oświecił jej synów. Spór został ostatecznie rozstrzygnięty. Otto został królem, a Henrik księciem Bawarii. Ale nawet wtedy Mathilde nie dane było długo cieszyć się nieprzerwanym szczęściem. Odkąd została wdową, największą radością była dla niej możliwość dawania jałmużny biednym. Sobór wspierał wszystkich potrzebujących, nie zapominając o kościołach i klasztorach.

Pochlebni i fałszywi dworzanie, dla których życzliwość książąt jest zawsze cierniem w boku, chyba że służy to ich własnej chciwości, zaczęli rozpowszechniać pogłoskę, jakoby powiadano, że stara królowa po śmierci cesarza zabrała wielkie skarby, które teraz rozrzuca wśród leniwych mnichów i mniszek oraz wśród wszelkiego rodzaju robactwa włóczęgów. Jej syn, król Otto, uwierzył tym plotkom i w porozumieniu z bratem Henrikiem odebrał matce wszystkie emerytury i majątki i chciał siłą umieścić ją w klasztorze jako zakonnica.


Ta synowska niewdzięczność była dla Matyldy kielichem goryczy, ale piła z niego z oddaniem woli Bożej, gdyż – jak twierdziła – sama go napełniła. I nigdy nie okazała się w tym cierpieniu bardziej szlachetna i szlachetna niż teraz – ona, dawna królowa, matka króla niemieckiego w największej potrzebie i ubóstwie! a to dzięki jej miłości do Boga i miłosierdziu wobec bliźnich. Ale ona cierpliwie znosiła to wszystko i nie pozwalała nikomu źle mówić o jej synach.




„Otto” – powiedziała – „traktuje mnie tak, jak na to zasługuję, ale odwrócił ode mnie serce mojego Henrika”. Opuszczona tak przez cały świat, wycofała się do opuszczonego zamku w Westfalii i tam kontynuowała swoje pobożne życie. Tutaj wszechmogący Bóg zainteresował się znękaną matką, karcił jej synów najróżniejszymi karami, aż w końcu otworzył im oczy. Na prośbę żony Otto najpierw wysłał biskupów i hrabiów, aby sprowadzili jego zmartwioną matkę.

Następnie sam wyszedł jej na spotkanie, padł przed nią na kolana i błagał o przebaczenie. Ale ona, obejmując go, powiedziała: «Bądź zadowolony; gdybym nie zasłużył na to swoimi grzechami, nie przydarzyłoby mi się to.” Wkrótce Henrik również poszedł za przykładem swojego brata i od tego czasu nic nie zachwiało ich braterskiej miłości do siebie.

Wcześniej z pomocą męża, a obecnie z pomocą syna założyła klasztor św. Matyldy do większej liczby klasztorów, aby w ten sposób Bóg miał w kraju więcej pobożnych sług i obficie wylał w nim swoje święte błogosławieństwo. Szczególną opieką otaczała klasztor żeński w Quedlinburgu, gdzie chciała być pochowana obok męża.

Budowanie tego klasztoru, wychowywanie dorastających wnuków i wnuczek, patrzenie na miłość i honor, jakie jej teraz okazywał jej syn, wielki cesarz Otto, było jej radością i przyjemnością na starość. W 965 roku Otto wrócił z Włoch na swoje ziemie i pospieszył do swojego brata, arcybiskupa Kolonii. Tutaj czekały na niego stara matka i córka, zamężna królowa Francji. To były szczęśliwe dni pełne radości.

Matylda zabrała cesarza, swojego syna, do Nordhausen, aby pokazać mu założony przez siebie klasztor. Tutaj matka św. Ostatni raz widziała Matyldę i jej syna. W dniu, w którym mieli się pożegnać, po raz kolejny byli obecni na mszy świętej. Po mszy świętej matka odprowadziła ukochanego syna do głównej bramy kościoła i z głośnym lamentem uściskała go po raz ostatni. Cesarz w końcu wyrwał się z objęć płaczącej matki i wsiadł na konia.

Matylda, wciąż opiekując się synem i wracając do kościoła, rzuciła się na kolana i ucałowała miejsce, w którym przed chwilą zatrzymała się stopa cesarza. Ktoś z otoczenia powiedział to Ottonowi, na co on natychmiast zeskoczył z konia, pobiegł do matki i zwrócił się do niej czule: «Kochana mamo, jak mogę ci się odwdzięczyć za tyle miłości?»

Ona jednak wstając z miejsca, na którym klęczała, pobłogosławiła swego syna i pożegnała się z nim, mówiąc: «Podróżuj z Bogiem i jeśli nie ujrzysz więcej mojego oblicza w tym śmiertelnym życiu, nie zapomnij spełnić pragnień moja nieśmiertelna dusza.» Od tego momentu Matylda czuła, że powoli zbliża się do śmierci. Dlatego udała się do Quedlinburga, gdzie chciała być pochowana obok męża. Św. przyjęła sakrament z ręki swojego wnuka Vilhelma, arcybiskupa Moguncji.

Chcąc mu coś podarować na pamiątkę, zapytała przeoryszę, czy zostało coś z jej dobytku. «Nic», odpowiedziała, «tylko kilka żagli, które przeznaczyłeś dla siebie w skrzyni.» — „Więc daj je mu, on sam będzie ich potrzebował i będzie o mnie pamiętał…” – powiedział umierający święty. I oto, miała rację. W drodze powrotnej arcybiskup niespodziewanie zachorował i zmarł; Zaraz po nim Matylda.

W dniu swojej śmierci kazała rozłożyć na ziemi lnianą szatę, położyć się na niej i posypać głowę popiołem, mówiąc: „Nie godzi się chrześcijaninowi żyć inaczej niż w szacie pokutnej i popiół.” Błogosławiąc się krzyżem świętym, zasnęła słodko w Panu 14 marca 968 roku, dokładnie o tej godzinie, w której codziennie rozdawała jałmużnę ubogim.

Lekcja.

Św. Matylda była przekonana, że dzięki Bożemu błogosławieństwu w jej ziemiach zapanuje porządek. To samo myślała o św. Grzegorza ze wszystkimi świętymi i prawosławnymi chrześcijanami dawnych i nowych czasów. Tylko heretycy i niewierni nie wstydzą się przy każdej okazji sprzeciwiać zakonom i wyśmiewać mnichów i kapłaństwo. Św. Matylda obdarzyła założone przez siebie klasztory bogatymi majątkami, aby kapłani mogli w spokoju służyć Panu, nie martwiąc się o jedzenie.

I przez to nie tylko stała się biedna, ale często zauważała, że jej ziemski majątek pomnażał się w cudowny sposób. Ale co można powiedzieć o takich chrześcijanach, którzy chciwym okiem patrzą na majątek kościelny? Którzy z pełnymi ustami krzyczą na świat, że należy skonfiskować majątek biskupów, księży i klasztorów? Którzy niechętnie płacą swoim duchowym pasterzom składki gwarantowane przez prawa i starożytne prawa?

Cóż innego poza tym, że takimi działaniami oddalają błogosławieństwo Boże, tak, ściągają gniew Boży na swoją własność i na swoją duszę. Ponieważ niegodziwość popełniona przeciwko sługom Bożym jest przez Boga uważana za popełnioną przeciwko niemu. Św. królowa ustąpiła miejsca gniewnym i urażonym synom i opuściła dwór królewski. Kiedy jednak wezwano ją ponownie, wróciła, chcąc udowodnić, że jest gotowa zapomnieć o wyrządzonej jej niesprawiedliwości i z głębi serca przebacza każdemu.


Św. Matylda całkowicie przebaczyła swoim synom ich przewinienie.


Modlitwa.

Boże, który jesteś szlachetną królową św. Matylda wyparła się łaski, że całkowicie przebaczyła i zapomniała o wszystkich niegodziwościach popełnionych wobec niej przez własnych synów, ale także udziel nam łaskawie daru swojej łaski, abyśmy i my, odpuszczając grzechy naszym winnym, mogli stać się pełnymi uczestnikami przebaczenie naszych grzechów i wieczną zapłatę ku chwale nieba. Amen.



14 marca.

SV.
Królowa MATYLDA
(895? - 968)


Św. Matylda, po niemiecku Mathilde lub Mechthild, była drugą żoną niemieckiego króla Henryka I.
Urodziła się ok. 895. Jej ojciec Dietrich był hrabią westfalskim, a matka Reinhilda pochodziła ze szlachty duńsko-fryzyjskiej. Małą Matyldę wychowywała babcia Matylda, która była zakonnicą i przeoryszą klasztoru w Herford.


W W 909 roku Matylda została drugą żoną księcia Henryka, który trzy lata później został wybrany księciem Saksonii, a w r. 919 za panowania króla niemieckiego. Matylda miała z Henrykiem pięcioro dzieci: syna Ottona (późniejszego cesarza Ottona I Wielkiego), córki Gerberg i Hadwigę, wreszcie synów Henryka i Bruna. To ostatnie wydarzyło się w 953 przez arcybiskupa Kolonii i jest czczony w Kościele jako święty.

Kiedy w 936 Zmarł król Henryk, Matylda wspierała młodszego Henryka, aby został następcą ojca. Rozumowała, że urodził się, gdy jego ojciec był już królem. Ale książęta wybrali zdolnego pierworodnego Ottona. Matka nadal znęcała się nad Henrichem i wyłudzała od niego przynajmniej tyle, co Oto 947 mianował księciem Bawarii. Wydaje się, że Oto zdołał wznieść się ponad silne przywiązanie matki do młodszego syna i po stłumieniu intryg knujących przeciwko niemu jego brat i część szlachty, pogodził się z nimi obojgiem. Zmusił jedynie matkę do wycofania się na jakiś czas do klasztoru w Engeri. Nie stało się tak jednak z powodu jej uczucia do Henryka, ale z powodu niemal bezgranicznej hojności, z jaką wydawała mnóstwo pieniędzy na cele charytatywne i religijne. Oprócz pomocy biednym założyła klasztory w Quedlinburgu, Pöhlde, Enger i Nordhausen. Utrzymywała w nich także szkoły klasztorne.

Matylda bardzo cierpiała, kiedy tam trafiła 955, w młodym wieku zmarł jej syn Henrich, a dziesięć lat później najmłodszy syn Bruno, który był arcybiskupem Kolonii. Tymczasem Oto przyjął r. 962 w Rzymie korona cesarska. Był władcą niezwykle udanym, dlatego historycy nazywają go Wielkim.
Po koronacji cesarskiej Matylda pożegnała Ottona i udała się do klasztoru w Nordhausen. Kiedy poważnie zachorowała i czuła, że umrze, kazała się zabrać na zamek w Quedlinburgu, gdzie kiedyś mieszkała ze swoim mężem Henrichem. Tam zmarła pojednana z Bogiem i ludźmi 14 marca 968 roku. Została pochowana w kościele zamkowym obok męża.

Św. Matylda z Ringelheim (ok. 895 – 14 marca 968 ) była żoną króla wschodniofrankońskiego Henryka I z dynastii ottońskiej, księżną Saksonii od 912 r. i królową wschodniej Francji od 919 do 936 r.

Matylda pochodziła, jak podkreślają historycy saksońscy, „z rodu wielkiego księcia Widukinda” ( rodzina Immeding ), który do 785 roku prowadził walkę Sasów z królem frankońskim Karolem Wielkim , która miała znaczenie dla późniejszego powstania dynastii ottońskiej . Była córką hrabiego Dietricha z Westfalii i jego żony Reinhildy.


Życie

Szczegóły życia Matyldy pochodzą głównie z krótkich wzmianek w kronikach Res gestae saxonicae Widukina z Corvey oraz dwóch biografii ( vita antiquior i vita posterior , ok. 974 i 1003).

Jako dziewczynka została wysłana do klasztoru w Herford, gdzie przeoryszą była jej babcia Matylda. Jej reputacja uroczej, cnotliwej dziewczyny (i najwyraźniej także westfalskiej posagu) zwróciła na siebie uwagę księcia Saksonii Ottona I , który zaręczył ją ze swoim niedawno rozwiedzionym synem i dziedzicem Henrykiem. Ślub odbył się w 909 roku . Matylda urodziła pięcioro dzieci, które osiągnęły wiek dorosły: Ota (* 912 , na tydzień przed śmiercią dziadka); Gerberga (która w 928 poślubiła księcia Giselberta , przez co Henryk ściśle związał z rodziną najpotężniejszego człowieka Lotaryngii), Jadwigę , Henryka (*ok. 922 r. , księcia Bawarii) i Brunona (* 925 r ., .




Klasztor Quedlinburg





W 912 roku Henryk został księciem Saksonii, po śmierci Konrada I został wybrany na króla Wschodniej Francji. Po śmierci męża w 936 r. Matylda wraz z synem Otto założyli ku pamięci Henricha klasztor w Quedlinburgu . Początkowo pozostawała na dworze syna Oty, jednak została oskarżona o osłabianie skarbca królewskiego w celu finansowania jej działalności charytatywnej. Jednak po krótkim wygnaniu w Westfalii Ota ponownie wezwał ją na dwór za namową swojej żony Edyty Anglickiej .

Matylda zmarła w Quedlinburgu w 968 r., przeżywając męża o 32 lata. Podobnie jak Henrich została pochowana w klasztorze w Quedlinburgu .







Matylda (Mechtild), Święto

Świętej Królowej:


14 marca

* około 895 Enger niedaleko Herford, Nadrenia Północna-Westfalia, Niemcy
† 14 marca 968 Quedlinburg, Saksonia-Anhalt, Niemcy

Znaczenie imienia: silny, waleczny wojownik (stop. niemiecki)

Atrybuty : kościół, kosz z chlebem (jałmużna)


Św. Matylda urodziła się około 895 roku w Enger. W 909 (według innych źródeł w 913) wyszła za mąż za syna księcia Saksonii Ottona, późniejszego króla niemieckiego Henryka I. Choć Henryk miał zmienny charakter, dzięki żonie stopniowo stawał się milszy, sprawiedliwszy i próbował rozwiązać sprawy spokojnie. Razem mieli pięcioro dzieci – trzech synów, Ottona (późniejszego cesarza), Henricha i Bruna (późniejszego arcybiskupa) oraz dwie córki: Gerberę i Hedvig. Pomimo wysokiego statusu społecznego Matylda była pokorna i tego samego uczyła swoje dzieci. Dbała o ich poziom religijny i oświatowy. W 936 Henryk zmarł. Zaraz po jego śmierci synowie Oto i Henrich zaczęli spierać się o to, kto przejmie koronę królewską. Widząc to Matylda ze łzami w oczach upomniała ich, że to wszystko to tylko ziemska chwała, która kiedyś przeminie. Ona sama odłożyła swoje piękne szaty i ubrała się w wór. Wróciła do swoich pokoi, modliła się i żałowała. Jednak synowie nadal żyli w sprzecznościach. Serce jej matki bardzo cierpiało. Bardziej wspierała Henryka, ale ostatecznie na króla wybrali pierworodnego Ottona.

Matylda lubiła dawać jałmużnę biednym. Dworzanom, którym się to nie podobało, zaczęli donosić królowi, że roztrwoniła majątek. Oto uwierzył plotkom i pozbawił matkę całej emerytury. Co więcej, chciał ją umieścić w jakimś klasztorze. Przyjęła to z pokorą i udała się w samotne miejsce w Westfalii. Jednak Oto po pewnym czasie zdał sobie sprawę ze swojego złego zachowania. Za namową żony postanowił odszukać matkę i oddzwonić do niej. Posłał po nią biskupów i hrabiów. Gdy przyszła, rzucił się przed nią na kolana i błagał o to, co się stało. Henrich również tego żałował. I tak Matylda żyła znowu w miłości i pokoju. Z pomocą i wsparciem Oty założyła następnie kilka klasztorów, w których mieszkało wiele zakonnic. Budowała kościoły, szkoły, instytucje dla ubogich i chorych, którymi sama się opiekowała. Szczególną opieką otaczała klasztor w Quedlinburgu. Ona także chciała być pochowana w tym klasztorze. Podróżowała do niego w czasie, gdy już czuła, że zbliża się koniec jej życia. Tam przyjęła sakrament z rąk swojego syna Williama, arcybiskupa Moguncji i zmarła 14 marca 968 roku. Zgodnie z jej wolą została pochowana obok męża w Quedlinburgu. Arcybiskup William, jej syn, zmarł nagle, kilka dni przed nią, w drodze powrotnej od matki do siedziby arcybiskupstwa.

Św. Matylda

Mathilde


14 marca, przypomnienie

Stanowisko:

królowa

Zgonów:

968

Atrybuty:

jałmużna, szaty królewskie, model kościoła

BIOGRAFIA
Była żoną króla wschodniofrankońskiego Henryka I i matką Ottona, który został pierwszym cesarzem o tym imieniu. Jako królowa pozostawała skromna i uszlachetniała szorstką naturę męża milczeniem, cierpliwością i miłością. Opiekowała się biednymi, pomagała chorym i błagała o litość więźniów. Jako królową bardzo niepokoił fakt, że jej synowie walczyli między sobą na skutek rywalizacji dynastycznej, a po śmierci ojca zarzucali jej, że swoją hojnością roztrwoniła rodzinny majątek. Skonfiskowali także majątki będące jej posagiem. Zniżyła się do poziomu najbiedniejszych, niczego nie obwiniała, modliła się tylko o to, aby jej synowie wyzdrowieli. Jej łzy wywarły wpływ, a jej modlitwy zostały wysłuchane. Jej synowie ze skruchą przyszli ją błagać.

BIOGRAFIA DO MEDYTACJA

PRACA CHRZEŚCIJAŃSKIEJ ŻONY I MATKI

Była hrabiną, córką Detricha z Ringelheim w Saksonii. Urodziła się w Engern ok 895. Młodość spędziła w klasztorze Herford w Westfalii, gdzie wychowywała się pod okiem swojej babci, także Matyldy, która była tam przeoryszą. Zdobyła pobożność i cnoty niezbędne do przyszłego życia. W 913 roku wyszła za mąż za Henryka, syna księcia Saksonii Ottona. Jako prezent ślubny przypisywano jej miasto Valhausen wraz z przyległościami.


Sześć lat później jej mąż Henrich I. Vtáčnik został awansowany na króla Wschodniej Francji. Matylda łagodziła i uszlachetniała jego szorstką i dominującą naturę, a swoją pobożnością, ciszą i miłością zapracowała na piękne małżeństwo, w którym urodziła trzech synów: Otę, Henricha i Bruna, którzy zostali r. 953 przez arcybiskupa Kolonii i córkę Gerbergę. Niektóre biografie wspominają o dwóch córkach.

Kiedy Henryk I umierał po 23 latach małżeństwa, przy wszystkich wychwalał swoją żonę i dziękował jej za udzielenie mu mądrych rad, okiełznanie jego gniewu, odwrócenie go od niesprawiedliwości i uczenie miłosierdzia. Podziękował także za wychowanie dzieci i zawierzył je wszystkie Bogu. Po jego śmierci Matylda natychmiast kazała odprawić za niego mszę św., a gdy jej synowie zaczęli spierać się o godność królewską, powiedziała im: „Spójrzcie na ojca swego i pamiętajcie, że wszelka chwała ludzka jest przemijająca.

W końcu Matylda popełniła jeden błąd w swoim wychowaniu. Bardziej skłaniała się ku swemu synowi Henrykowi, życzyła mu także tronu, choć powołano do niego pierworodnego Otę. To uczucie miało złe konsekwencje. Po koronacji Ottona w Akwizgranie Henryk wzniecił przeciwko niemu bunt, który po bitwach został stłumiony. W końcu Matyldzie udało się ich pogodzić za pomocą modlitw, jednak sprowokowani przez dworzan, stali się wobec niej stronniczni. Do tej pory Matylda miała wolną rękę w uczynkach miłosierdzia i hojnych darach Kościoła. Jednak dworzanie pozwali ją za rozdawanie większości swojego majątku biednym i klasztorom. Następnie pojednani synowie zabrali jej majątek, a Matylda zasmucona niewdzięcznością wycofała się do miejsca swego urodzenia, aby żyć w odosobnieniu, w biedzie i pokorze. Przezwyciężyła winę spokojem i ciszą, zwyciężyła gniew ciszą i modlitwą. Pozostała życzliwa, wiedząc, jak łatwo jest zamienić mały płomień gniewu w niszczycielski ogień większych grzechów. Dała taki dobry przykład.

Król Otto rozpoznał, że błogosławieństwo Boże odeszło wraz z jego matką i usłyszał wołanie, by ją przywołać. Uznał więc swój błąd i wysłał do niej wiadomość, aby wróciła z nim. Wyszedł na jej spotkanie ze swoim bratem Henrichem, uklękli przed nią i poprosili o przebaczenie. Objęła ich ze łzami w oczach i powiedziała, że gdyby nie zasłużyła na próbę ze względu na swoją grzeszność, Bóg by jej na to nie pozwolił. Nadal żyła ze swoimi synami w miłości i harmonii.

W 955 roku zmarł jej syn Henrich, a ona ponownie całkowicie umarła dla świata, nieustannie się modląc i gorliwie wykonując dzieła chrześcijańskiej miłości. W dni powszednie pilnie wykonywała prace ręczne, aby – jak twierdziła – nie jeść chleba na próżno. W czasie wakacji czytała książki religijne.

Dzięki wkładowi męża i syna założyła kilka klasztorów. Największe zainteresowanie i troskę poświęciła klasztorowi w Quedlinburgu, gdzie pochowano jej męża i gdzie ona także chciała zakończyć swoją ziemską pielgrzymkę.

Ostatni raz widziała swojego syna Otę I 965, kiedy wracał z Rzymu i odwiedzał brata Brunona w jego rezydencji arcybiskupiej. Tam spotkał się także ze swoją siostrą, królową zachodniej Francji. Stamtąd poprowadziła Matyldę Otę do nowo założonego klasztoru Nordhausen niedaleko Erfurtu. Po mszy świętej pożegnali się przy bramie klasztoru, a Matylda z wdzięcznością poszła ucałować miejsce, gdzie modlił się jej syn. Wtedy usłyszał o tym i miłość matki wywarła na niego znaczący wpływ.

Matylda, spodziewając się swojej śmierci, wróciła do klasztoru w Quedlinburgu w Anhalt i tam przyjęła sakrament chorych z rąk swojego wnuka Williama. Położyła się na ziemi na lnianej szacie i posypała głowę popiołem na znak skruchy. Zmarła więc i została pochowana obok męża.

ZAANGAŻOWANIE, MODLITWA
Jak ważne jest prowadzenie dzieci do cnót niezbędnych do życia i nie powstrzymywanie ich. Ci, którzy mają w domu dzieci, powinni o tym pamiętać. Jeśli należę do innych, będę się modlił o wychowanie w innych rodzinach. Jest to konieczne dla całego Kościoła i całego świata.

Boże, Ty dałeś swojej służebnicy Matyldzie właściwą wiedzę i napełniłeś ją swoją miłością; prosimy Cię: napełnij nas tymi Twoimi darami, abyśmy mogli Ci służyć ze szczerym sercem jak Ona i dawać o Tobie świadectwo naszą wiarą i życiem. Przez Syna Twojego Jezusa Chrystusa, Pana naszego, ponieważ z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego na wieki wieków.

Henrich I. Vtáčnik, po niemiecku Heinrich der Finkler lub Heinrich der Vogler, był księciem saskim i królem wschodniofrankońskim, założycielem tzw. Saksoński lub z ottońskiej dynastii królów i cesarzy Cesarstwa Rzymsko-Niemieckiego, która ostatecznie uformowała się pod panowaniem jego syna Ottona I.

Data i miejsce urodzenia: 7 lipca 876 r., Memleben, Kaiserpfalz, Niemcy

Data śmierci: 2 lipca , 936 AD, Memleben, Kaiserpfalz, Niemcy

Rodzice: Otto I Saksoński , Jadwiga z Baber

Dzieci: Otto I , Gerberga Saksoński , Bruno Wielki , Jadwiga Saksońska , Henryk I , Thanksmar

Miejsce spoczynku: Klasztor Quedlinburg, Niemcy

Żona: Matylda z Ringelheim (od 909 do Kr.–936 n.e.)

Wnuki i wnuczki: Otton II. , Liudolf Szwabii , Henryk II. , Hugo Kapet ,

Henrich I. Vtáčnik (* 876 , Mimileba , Cesarstwo Wschodniofrankońskie – † 2 lipca 936 , Memleben , Saksonia-Anhalt ), po niemiecku Heinrich der Finklerlub Heinrich der Vogler , był księciem Saksonii ( 912-936 ) i królem Francji Wschodniej 936 – Wikipédia 919-936 919 – Wikipédia , założycielem tzw . Saksoński lub z ottońskiej dynastii królów i cesarzy Cesarstwa Rzymsko-Niemieckiego , która ostatecznie ukształtowała się pod panowaniem jego syna Ottona I. Pod koniec swego panowania uporał się z niszczycielskimi najazdami plemion węgierskich na tereny wschodniofrankońskie Imperium . W 924 roku zaczął składać daninę Węgrom , a uzyskany pokój wykorzystał do ufortyfikowania miast i zbudowania silnej armii kawalerii. W 933 wstrzymał wypłaty i wyprawą karną pokonał Węgrów w bitwie pod Riadem . Jego syn Otto I dopełnił wówczas klęskę Węgrów , rozbijając ich w bitwie pod Lechem ( 955 ). Ta porażka definitywnie przesądziła o tym, że Węgrzy z grubsza osiedlili się na terenach dzisiejszych Węgier i zakończyli swoje podboje w Europie Zachodniej. Henrich I. Vtáčnik Henrich I. Vtáčnik , ok. 876 – 2.7.936 Memleben — król niemiecki z rodu Liudolf (od 919), założyciel dynastii saskiej, ojciec Ottona I Wielkiego. Od 912 (po śmierci ojca Ottona I Saksonii) był księciem Saksonii, w 919 został wybrany na podstawie woli króla Konrada I, który wyznaczył go na swojego następcę, niemieckiego (wschodniofrankońskiego ) król. Zdobył jednak koronę dopiero przy wsparciu Sasów i Franków, siłą zmusił Szwabię i Bawarię do uznania jego sukcesji. Prawdopodobnie to za jego panowania po raz pierwszy pojawiła się nazwa Regnum Teutonicorum (Królestwo Germanów) . Henryk rozszerzył granice imperium po obaleniu króla zachodniofrankońskiego Karola III. W 925 r. prosty uzyskał władzę nad Lotaryngią; odnosił sukcesy w ekspansywnych wyprawach przeciwko Duńczykom i Słowianom Polabskim. Najpierw powstrzymał coroczne najazdy Węgrów, zawierając dziewięcioletni rozejm (924). Wykorzystał ten czas na umocnienie granicy (budowa zamków) i zbudowanie armii rycerskiej, która następnie pokonała Węgrów (933) w bitwie pod Riadem (dziś nielokalizowane miejsce w pobliżu rzeki Unstrut). Henryk skonsolidował królestwo od wewnątrz, także rezygnując z kaholskiej praktyki dzielenia imperium pomiędzy wszystkich synów i ustanawiania sukcesji tylko dla jednego z nich (Oto I. Wielkiego). KLUCZ DO TORTURY. ST. MATYLDA Obiecuje: Wszystkim, którzy za 40 dni będą modlić się tym kluczem, udzielę 5 łask mojej gorzkiej męki: 1. Odpuszczenia wszystkich grzechów i odpustów zupełnych. 2 Wybawię ich z czyśćca. 3. Jeśli umrą przed ukończeniem tego nabożeństwa, przyniosę je jako dopełnienie.

4. Wezmę ich do siebie i wynagrodzę im, jakby przelali za mnie męczeństwo.

5. Zstąpię z nieba, aby w ciągu 4 pokoleń zabrać dusze ich bliskich, którzy nadal cierpią w czyśćcu, i napełnię ich chwałą niebios.

KLUCZ DO MĘKI

1. Wylałem dla Ciebie 6200 łez.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

2. Przelałem 97 207 kropli krwi na Górze Oliwnej.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

3. Otrzymałem 6666 uderzeń w ciało.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

4. Założyli mi 100 uszu na policzek.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

5. 120 ciosów w szyję.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

6. 40 uderzeń w ramiona.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

7. W nogi 32 i w usta 52 ciosy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

8. 380 ciosów w plecy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

9. Obrzucili mnie błotem w twarz i opluli mnie 32 razy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

10. Kopnęli mnie jak przestępcę 170 razy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

11. Ssali i rzucali na ziemię 13 razy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

12. Męka, która mogła mnie zabić 162 razy.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

13. Zadali 303 rany koroną cierniową.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelne udręki i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

14. Trzysta razy wzdychałem za Twoje zbawienie i nawrócenie.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

15. Z Trybunału Sprawiedliwości na Kalwarię przeszedłem 3261 kroków z ciężkim krzyżem.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

16. Za to wszystko otrzymałem od Weroniki jeden akt, wręczyła mi ręcznik, na którym odcisnąłem swoją twarz.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.

17. 19 razy doświadczyłem strasznego śmiertelnego niepokoju.
Panie Jezu, dziękuję Ci za to wszystko,
za śmiertelny niepokój i śmiertelne męki, jakie znosiło Serce Jezusa przez Twoją bolesną i bolesną Matkę.