01:10:05
TOM 13 Księga Niebios - część druga. Zauważamy, choćby wczoraj w pierwszej części, że Luiza mająca wtedy 56 lat, a jej życie w Woli Bożej już jest na wysokim poziomie i Pan Jezus przekonuje ją, aby nie …Więcej
TOM 13 Księga Niebios - część druga. Zauważamy, choćby wczoraj w pierwszej części, że Luiza mająca wtedy 56 lat, a jej życie w Woli Bożej już jest na wysokim poziomie i Pan Jezus przekonuje ją, aby nie wzbraniała Księdzu, który jest Cenzorem Kościelnym opublikować dotychczas napisane Księgi. Dziś już od 20 lat kanonizowany przez Jana Pawła II święty Kapłan Hannibal di Francia wtedy miał jeszcze tylko 6 lat życia, jak się potem okazało. W Pismach były rzeczy dotyczące intymnych bardzo relacji jej duszy z Jezusem Panem, dlatego ta Panna dorosła obawiała się, że świat będzie o niej wiedział takie sprawy, które wolałaby zachować w milczeniu mediów, zanim odejdzie z tego świata. Tak było na przykład w przypadku świętej Faustyny, Ale Pan Jezus i Wola Boża chciały czego innego, chcieli publikacji. Okazało się potem jednak, że Kościół - na ostatnie 9 lat jej życia zadał jej cios "konfiskacji i ukrycia Księgi Niebios, kiedy był pisany 36 TOM. A bez badania dogłębnego pośpiesznie do kilku zdań zaledwie z trzech tomów wyrażono "zastrzeżenia" na całe 56 lat, zamknięto w Watykanie. Ona miała już wtedy 73 lata i 9 lat żyła w zaciszu.
TA JEJ NOWENNA przed odejściem do DOMU OJCA w NIEBIE była całkowicie
zanurzona w Woli Bożej, a pięć la później miały miejsce moje pierwsze IMIENINY na tym świecie. Wola Boża teraz mnie gwarantuje te ŁASKI JEJ POZNANIA i przyjęcia do wiadomości JEJ WIELKIEJ PRACY nad Ludzkością.
chrystusowiec
Zmartwychwstał Chrystus, który wszystko stworzył i zlitował się nad ludźmi.
Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 16-21) Jezus chodzi po wodzie
Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro …Więcej
Zmartwychwstał Chrystus, który wszystko stworzył i zlitował się nad ludźmi.
Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 16-21) Jezus chodzi po wodzie
Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali. Oto słowo Pańskie.
Komentarz :
«Nie lękajcie się» (J 6,20), powiedział im wtedy Jezus. «Jam zwyciężył świat» (J 16,33), powie im w Wieczerniku. Ostatecznie to Jezus jest tym, który powstały z grobu mówi do kobiet rano w Niedzielę Zmartwychwstania: «Nie lękajcie się». A my dzięki świadectwu Apostołów wiemy o jego zwycięstwie nad wrogami człowieka, nad grzechem i nad śmiercią. I dlatego dziś jego słowa brzmią w naszych sercach ze szczególną siłą, ponieważ są to słowa Tego, który żyje. Te same słowa, które Jezus skierował do Piotra i do Apostołów powtórzył następca Piotra Jan Paweł II na początku swojego pontyfikatu: «Nie lękajcie się». Było to wezwanie do otwarcia serc na istnienie Odkupiciela, abyśmy wraz z Nim nie lękali się zmagań z wrogami Chrystusa. Wobec słabości każdego z nas w doprowadzaniu do dobrego portu misji, które Pan nam powierza (powołanie, plan apostolski, służba...), pociesza nas fakt, że także Maria – tak samo ludzka jak my – usłyszała od anioła te same słowa przed przyjęciem misji, jaką Pan przygotował dla niej. Uczmy się zatem przyjmować zaproszenie Jezusa każdego dnia, w każdych okolicznościach.