bywalec
20891

Niebo dla ateistów i „pełzająca nieomylność”

Niebo dla ateistów i „pełzająca nieomylność”

Posted by Marucha w dniu 2013-05-28 (wtorek)
TVN24 tonem radosnego tryumfu i z powołaniem się na słowa papieża Franciszka, ogłosiła, że „ateiści też pójdą do nieba”. Niekryjący się ze swą niewiarą dziennikarz nie cieszył się z faktu, że i on ma szansę oglądać Boga, ale raczej drwił z katolików starających się wytrwać w łasce, którym ich papież miał dziś powiedzieć, że ta łaska jednak nie jest do zbawienia koniecznie potrzebna.
A co rzeczywiście powiedział Ojciec Święty? Przypomniał, iż wszyscy mamy obowiązek czynienia dobra, i że Chrystus swą krwią przelaną na krzyżu odkupił wszystkich ludzi – nie tylko katolików i wszystkich chrześcijan, ale również ateistów. Problem w tym, że papież chyba nie dość jasno stwierdził – albo umknęło to uwadze mediów – że ten wielki dar możemy odrzucić, albo przyjąć, a gdy się to uczyni, to w konsekwencji przestaje się być ateistą.
[Niestety, stało się normą wśród posoborowych papieży i innych dostojników Kościoła, że "nie dość jasno stwierdzają", że ich wypowiedzi nie są jednoznaczne, że trzeba je "interpretować". Czy ktoś kiedy dawniej słyszał o jakichś "interpretacjach"? Wszystko było wyłożone jasno, zrozumiale i nie pozostawiało miejsca na żadne dodatkowe tłumaczenia. - admin]
Wielu ludzi, przede wszystkim dziennikarzy i członków różnych chrześcijańskich „nowych ruchów” bardzo raduje się, że papież Franciszek „nie ogranicza się jedynie do środowych katechez” i codziennie głosi kazania w kaplicy Domu Św. Marty.
Problem w tym, że im więcej radości papież dostarcza dziennikarzom i maluczkim, tym więcej problemów nastręcza teologom. Już teraz widać, że z czasem będzie im coraz trudniej uzgodnić z Magisterium i wyjaśniać, co też Biskup Rzymu miał na myśli. A obecny papież nie jest przecież uczonym teologiem (nie legitymuje się doktoratem), a tym bardziej wykładowcą uniwersyteckim nawykłym do usystematyzowanego wykładu. Oczywiście – łaska! Bóg powierzając papieżowi Tron Piotrowy dał mu potrzebne łaski. Trzeba jednak pamiętać, że, jak mówi św. Tomasz, łaska buduje na naturze, a ta, jak wiadomo, nawet w przypadku papieża, jest wielce niedoskonała.
Ojciec Święty zdaje się nie przyjmować do wiadomości tego, co wydaje się oczywiste – żezadaniem papieża jest raczej mówić mniej i bardziej konkretnie, niż więcej i bardziej ogólnie. I że zupełnie nie wypada mu głosić truizmów w rodzaju tego, że „Jezus przytuli wszystkich, nawet niewierzących”, bo niesie to za sobą zbyt daleko idące konsekwencje!
Przypominają mi się lektury dotyczące debat przed ogłoszeniem dogmatu o papieskiej nieomylności i ci teologowie, którzy choć w tę nieomylność szczerze wierzyli, to uważali, że nie ma potrzeby potwierdzania jej w sposób tak uroczysty. I to w sytuacji, gdy na horyzoncie nie było widać żadnej herezji tak silnej, by wymagała tak radykalnych zabezpieczeń ze strony Kościoła. Poza tym obawiano się zjawiska tzw. pełzającej nieomylności, gdy z upływem czasu i w miarę zmieniających się okoliczności, nolens volens zaczęto by przypisywać rangę nieomylności także tym papieskim opiniom, które w oczywisty sposób nie mogły się nią cieszyć. Bogu dzięki za teologów formatu bł. kard. Newmana, dzięki którym, wbrew skrajnym ultramontanom, przyjęto „zawężającą” interpretację tego dogmatu. Inaczej musielibyśmy uznawać za nieomylne – jak sądzą protestanci, że czynimy – każde papieskie słowa, nawet te będące częścią nie do końca przemyślanych, spontanicznie wygłaszanych kazań.
Wracając do „zbawiania ateistów”, to oczywiście można uznać, że są oni skrajnie niewdzięczni – to prawda, bo Chrystus ofiarował się za nich, a oni tą ofiarą gardzą. Tyle tylko, że trzeba spróbować wejść w ich buty i pamiętać, że ateizm to też religia, może nawet nieuświadomiony satanizm (nie kto inny, jak właśnie papież Franciszek powiedział przecież, że „kto nie modli się do Boga, ten modli się do diabła”). A skoro tak, to nie dziwię się ich reakcji.
Osobiście też wolę, gdy wyznawca Mahometa straszy mnie islamskim piekłem niż miałby kusić darmo danym islamskim rajem – ostatecznie, jeśli taki islamista, ze względu na moją wiarę w Chrystusa, za pomocą maczety zechce wysłać mnie do muzułmańskiego piekła (jak to uczyniono z nieszczęsnym doboszem Rigbim), to w konsekwencji wyląduję w katolickim raju, a jeśli zapragnę muzułmańskiego nieba, to niechybnie skończę w katolickim piekle.
Swoją drogą jak wiele jest pychy w takim wciskaniu ludzi do Nieba na siłę, wbrew ich woli, bez przemieniania ich serc i nie uczyniwszy ich wcześniej katolikami.
Współczesny Kościół, jego ideolodzy (na inne miano nie zasługują), złożyli misje na ołtarzu ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego, ale nie potrafili zagłuszyć w sumieniach słów Chrystusa „idźcie i nauczajcie”, dlatego usprawiedliwiają się tworząc przeróżne „koncepcje anonimowych chrześcijan” i „teorie powszechnego zbawienia”.
Jacques Blutoir
jacquesblutoir.blogspot.se/…/niebo-dla-ateis…
marucha.wordpress.com/…/niebo-dla-ateis…
bywalec
Strona ultra montes sede vacante jest godna polecenia, tylko że w kwestii wakatu, należy zachować daleko idącą ostrożność.Co z tego, ze sedecy zachowują wszystkie prawidła katolickiej wiary, skoro odmawiają kapłanom Nowus Ordo ważności świeceń?
Czy Pan Bóg pozwolił by na to, że niewinni i zwiedzeni pomysłami nowatorów duchowni, utracili ważność posługi sakramentalnej? Nie są księża opcji ''sede …Więcej
Strona ultra montes sede vacante jest godna polecenia, tylko że w kwestii wakatu, należy zachować daleko idącą ostrożność.Co z tego, ze sedecy zachowują wszystkie prawidła katolickiej wiary, skoro odmawiają kapłanom Nowus Ordo ważności świeceń?
Czy Pan Bóg pozwolił by na to, że niewinni i zwiedzeni pomysłami nowatorów duchowni, utracili ważność posługi sakramentalnej? Nie są księża opcji ''sede'' papieżami, by mieli rację w tym temacie.
adan1
Deon 2013-05-28 15:33:15
Znalazłem taką oto "perełkę" :
wstrząsające, pewnie szukałeś z lupą i na kolanachWięcej
Deon 2013-05-28 15:33:15
Znalazłem taką oto "perełkę" :

wstrząsające, pewnie szukałeś z lupą i na kolanach
bywalec
bywalec
Stanowisko abp. Lefebvre’a
Tutaj także musimy postępować w zgodzie z duchem Kościoła. Musimy odrzucać liberalizm pochodzący z dowolnego źródła, ponieważ Kościół zawsze potępiał ten pogląd. A czynił to dlatego, gdyż liberalizm jest dokładnym przeciwieństwem, zwłaszcza na płaszczyźnie społecznej, królowania Chrystusa Pana. Jeśli chodzi o kwestię nieważności Novus Ordo, ci, którzy twierdzą, że …Więcej
Stanowisko abp. Lefebvre’a
Tutaj także musimy postępować w zgodzie z duchem Kościoła. Musimy odrzucać liberalizm pochodzący z dowolnego źródła, ponieważ Kościół zawsze potępiał ten pogląd. A czynił to dlatego, gdyż liberalizm jest dokładnym przeciwieństwem, zwłaszcza na płaszczyźnie społecznej, królowania Chrystusa Pana. Jeśli chodzi o kwestię nieważności Novus Ordo, ci, którzy twierdzą, że nie ma papieża, nadmiernie upraszczają problem. Rzeczywistość jest bardziej złożona. Jeżeli ktoś zacznie zgłębiać zagadnienie, czy papież może, czy nie może być heretykiem, szybko odkryje, że to nie taka prosta sprawa, jak mogłoby się z początku wydawać. Bardzo obiektywne studium Ksawerego de Silveiry dotyczące tego tematu wykazuje, że niemała liczba teologów uczy, iż papież może być heretykiem jako osoba prywatna, lecz nie jako nauczyciel Kościoła powszechnego. Trzeba więc byłoby dociec, w jakiej mierze Paweł VI zechciał angażować swą nieomylność w różnych przypadkach, kiedy podpisywał teksty bliskie herezji, jeśli nie wprost heretyckie1
2 więcej komentarzy od bywalec
bywalec
Na I Soborze Watykańskim zdefiniowano następująco role papieża:
Bowiem następcom św. Piotra Duch Święty został obiecany nie w tym celu, by na podstawie Jego objawienia podawali nową naukę, lecz by przy Jego asystencji święcie zachowywali i wiernie wyjaśniali otrzymane od Apostołów objawienie, tzn. depozyt wiary
bywalec
Deon 2013-05-28 15:33:15
Znalazłem taką oto "perełkę" :
Komentarz do ostatnich wydarzeń w Bractwie Św. Piusa X (FSSPX). Bp Donald J. Sanborn.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Święty Tomasz z Akwinu uczy, że w sytuacjach ekstremalnych wolno publicznie sprzeciwiać się papieskim decyzjom, podobnie jak św. Paweł publicznie sprzeciwił się św. Piotrowi (Gal 2…Więcej
Deon 2013-05-28 15:33:15
Znalazłem taką oto "perełkę" :
Komentarz do ostatnich wydarzeń w Bractwie Św. Piusa X (FSSPX). Bp Donald J. Sanborn.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Święty Tomasz z Akwinu uczy, że w sytuacjach ekstremalnych wolno publicznie sprzeciwiać się papieskim decyzjom, podobnie jak św. Paweł publicznie sprzeciwił się św. Piotrowi (Gal 2, 14).
Z drugiej jednak strony trzeba wiedzieć, że w wypadku zagrożenia dla wiary, podwładni powinni upominać przełożonych nawet publicznie. I tak nawet Paweł, który był podwładnym Piotra, strofował go publicznie, a powodem tego było grożące zaburzenie w sprawach wiary. I tak to rozumie glosa Augustyna do listu do Galatów (2, 14) mówiąc: „sam Piotr dał przykład przełożonym, by w wypadku zejścia z prostej drogi nie oburzali się na upomnienia podwładnych”12.
Św. Robert Bellarmin:
Wolno stawiać opór Biskupowi Rzymu, który próbuje zniszczyć Kościół. Powiadam, że wolno mu stawiać opór przez nieposłuszeństwo jego rozkazom oraz przez zapobieganie wykonywaniu jego woli13.
Papież Leon XIII:
Lecz tam, (...) gdzie nakazuje się cokolwiek, co przeciwne jest rozumowi, prawu wiecznemu, przykazaniu Boga, jest rzeczą godziwą nie słuchać, rozumie się, ludzi, aby Bogu być posłusznym14.
Dom Gueranger:
Kiedy pasterz zmienia się w wilka, bronić się jest w pierwszym rzędzie rzeczą owczarni. Zwykle nauczanie zstępuje od biskupów do wiernego ludu, a poddani w porządku wiary nie powinni osądzać swych przełożonych. Jednak w skarbnicy objawienia są pewne istotne elementy, które każdy chrześcijanin winien znać i bronić z faktu noszenia miana chrześcijanina. Zasada ta nie ulega zmianie, czy rzecz dotyczy wiary czy postępowania, moralności czy dogmatu. Zdrajcy podobni Nestoriuszowi rzadko zdarzają się w Kościele; ale może się zdarzyć, że pasterze z tego czy innego powodu pozostają milczący w sytuacji, gdy jest zagrożone samo istnienie religii. Prawdziwie wierni są ci, którzy w takich okolicznościach z łaski chrztu czerpią natchnienie dla sposobu postępowania, a nie zalęknione dusze, które pod pozorem podporządkowania zwierzchnikom czekają na polecenia — które wcale nie są potrzebne i nie muszą zostać wydane — zanim wystąpią przeciwko wrogom lub sprzeciwią się ich działaniu15.
Arcybiskup Marceli Lefebvre:
Żadna władza, nawet najwyższa w hierarchii, nie może zmusić nas do porzucenia lub umniejszenia wiary katolickiej, którą to Magisterium Kościoła jasno wykłada i wyznaje od ponad dziewiętnastu stuleci. „Ale gdybyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy — niech będzie przeklęty” (Gal 1, 8). Czyż nie to powtarza nam dziś Ojciec Święty? A jeżeli w jego słowach lub czynach, albo też w aktach dykasterii dałoby się dostrzec jakieś sprzeczności, to wybieramy wówczas to, czego zawsze nauczano, i zamykamy uszy na niszczące Kościół nowinki16.
Deon
Znalazłem taką oto "perełkę" :
Na początku lutego – po tym jak rozszalały się polemiki wokół wypowiedzi bp. Williamsona w której zredukował liczbę Żydów zabitych przez nazistów – bp Fellay stwierdził, że Żydzi są naszymi "starszymi braćmi" ponieważ "mamy coś wspólnego, a mianowicie Stary Testament".
(Artykuł z 7 III 2009)
Komentarz do ostatnich wydarzeń w Bractwie Św. Piusa X (FSSPX). Bp …Więcej
Znalazłem taką oto "perełkę" :

Na początku lutego – po tym jak rozszalały się polemiki wokół wypowiedzi bp. Williamsona w której zredukował liczbę Żydów zabitych przez nazistów – bp Fellay stwierdził, że Żydzi są naszymi "starszymi braćmi" ponieważ "mamy coś wspólnego, a mianowicie Stary Testament".
(Artykuł z 7 III 2009)

Komentarz do ostatnich wydarzeń w Bractwie Św. Piusa X (FSSPX). Bp Donald J. Sanborn.
Deon
Sytuacja podobna do tej z wypowiedzią Jana Pawła II do Żydów : Jesteście naszymi starszymi braćmi. Nie padły tu słowa "w wierze" jakie przypisuje się Janowi Pawłowi II.
Teraz przypisuje się Franciszkowi to,czego on nie powiedział.
Jeszcze jeden komentarz od Deon
Deon
Proszę sobie przeczytać poniży tekst:
Franciszek: Czynisz dobro i to nas łączy!
Papież Franciszek skrytykował postawę tych, którzy uważają, że tylko katolik może czynić dobro. W homilii podczas porannej mszy w środę w Watykanie papież powiedział, że nie można wznosić "murów" wobec niewierzących, bo to prowadzi do wojen.
CLAUDIO PERI/PAP/EPAPapież Franciszek przestrzega przed myśleniem, że tylko …Więcej
Proszę sobie przeczytać poniży tekst:

Franciszek: Czynisz dobro i to nas łączy!

Papież Franciszek skrytykował postawę tych, którzy uważają, że tylko katolik może czynić dobro. W homilii podczas porannej mszy w środę w Watykanie papież powiedział, że nie można wznosić "murów" wobec niewierzących, bo to prowadzi do wojen.
CLAUDIO PERI/PAP/EPAPapież Franciszek przestrzega przed myśleniem, że tylko katolik może czynić dobro.
W czasie mszy w watykańskim Domu świętej Marty Franciszek przywołał fragment Ewangelii o tym, że niektórzy uczniowie Jezusa uważali, iż ktoś spoza ich grupy nie może czynić dobra.
"Mówili: 'jeśli nie jest jednym z nas, nie może czynić dobra'. Ci uczniowie byli trochę nietolerancyjni, zamknięci w przekonaniu o tym, że wszyscy ci, którzy nie mają dostępu do prawdy, nie mogą nieść dobra" - powiedział Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie.
Taka postawa jego zdaniem jest błędna. Papież wskazał, że nakaz czynienia dobra dotyczy wszystkich ludzi i jest "drogą prowadzącą do pokoju".
"Niektórzy mówią: 'ale ojcze, on nie jest katolikiem, nie może czynić dobra'. Ależ może. Musi, nie może, lecz musi" - powiedział.
Następnie Franciszek ocenił: "Takie zamknięcie w myśleniu, że nie można czynić dobra będąc kimś z zewnątrz, to mur, który prowadzi do wojen i do tego, że niektórzy w przeszłości mieli pomysły, by zabijać w imię Boga".
"To jest bluźnierstwo" - oświadczył.
Papież mówił o potrzebie dialogu także z ateistami. "Kiedy słyszę: 'ale ja nie wierzę, ojcze, jestem ateistą', odpowiadam: 'czynisz dobro i to nas łączy' " - dodał papież.
I gdzie tu są słowa,które przypisuje się Papieżowi odnośnie zbawienia ateistów ?
JanSmithNewYork
Polecam objawienia Fatimskie i przesłanie Maryi o modlitwie za grzeszników idących na potępienie.
Chyba Maryja nie kłamała w Fatimie ?
Fatima została zaakceptowana przez Kościół jako prawdziwe objawienie.Więcej
Polecam objawienia Fatimskie i przesłanie Maryi o modlitwie za grzeszników idących na potępienie.

Chyba Maryja nie kłamała w Fatimie ?

Fatima została zaakceptowana przez Kościół jako prawdziwe objawienie.
JanSmithNewYork
W Ewangelii czytamy: "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony (Mk 16, 16). W innym miejscy Chrystus powie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny" (Mt 25, 41).
JanSmithNewYork
Twierdzenie, że wszyscy idą do Nieba - jest herezją
Ostrzegam !!!

Nie dajcie się zwieść nowinkarstwu teologicznemu !!!Więcej
Twierdzenie, że wszyscy idą do Nieba - jest herezją

Ostrzegam !!!


Nie dajcie się zwieść nowinkarstwu teologicznemu !!!
Jeszcze jeden komentarz od JanSmithNewYork
JanSmithNewYork
extra Ecclesiam nulla salus
Poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia

@bywalec
Nic dodać nic ująćWięcej
extra Ecclesiam nulla salus

Poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia


@bywalec
Nic dodać nic ująć
bywalec
JanSmithNewYork 2013-05-28 14:53:44
Jeżeli wszyscy idą do nieba to po co Ewangelizować to po co Apostołowie ... po co Charyzmaty po co sakramenty
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po co była ofiara krzyżowa Pana naszego Jezusa Chrystusa?Więcej
JanSmithNewYork 2013-05-28 14:53:44

Jeżeli wszyscy idą do nieba to po co Ewangelizować to po co Apostołowie ... po co Charyzmaty po co sakramenty
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po co była ofiara krzyżowa Pana naszego Jezusa Chrystusa?
JanSmithNewYork
@BN
Sięgnij po Ewangelię i podręcznik Teologi Fundamentalnej Katolickiej
Proszę przeanalizuj to co napisałem spytaj się twojego prezbitera - najlepiej pokaż mu to co napisałem - niech ci powie co on myśli:
Jeżeli wszyscy idą do nieba to po co Ewangelizować to po co Apostołowie ... po co Charyzmaty po co sakramenty ... po co cierpienie i post i modlitwa za nawrócenie grzesznków i ateistów ... itd …Więcej
@BN

Sięgnij po Ewangelię i podręcznik Teologi Fundamentalnej Katolickiej

Proszę przeanalizuj to co napisałem spytaj się twojego prezbitera - najlepiej pokaż mu to co napisałem - niech ci powie co on myśli:

Jeżeli wszyscy idą do nieba to po co Ewangelizować to po co Apostołowie ... po co Charyzmaty po co sakramenty ... po co cierpienie i post i modlitwa za nawrócenie grzesznków i ateistów ... itd
Jest to piłowanie gałęzi na które się siedzi.

Teologia zakłada kręgi zabawionych którzy nie poznali Chrystusa z nie własnej winy ale nic nie mówi o tych co odrzucili Jezusa oni do tych kręgów się nie kwalifikują.

Ofiara została złożona za wszystkich ale nie wszyscy ją przyjmą - za was i za wielu

Inna interpretacja jest sprzeczna z Ewangelią i Teologią która mówi o potępieniu.
bywalec
BN 2013-05-28 14:33:22
Papież powiedział podczas homilii, że "Pan odkupił nas wszystkich krwią Chrystusa: wszystkich, nie tylko katolików", ale także ateistów.
Jest to pól prawdy, które wywołuje całe zamieszanie. Każdy rozumie jak chce i tylko katolicy wiedzą, że ''poza Kościołem nie ma zbawienia''.Z wypowiedzi w Watykanie, ateiści i innowiercy się o tym nie dowiedzą.Więcej
BN 2013-05-28 14:33:22
Papież powiedział podczas homilii, że "Pan odkupił nas wszystkich krwią Chrystusa: wszystkich, nie tylko katolików", ale także ateistów.

Jest to pól prawdy, które wywołuje całe zamieszanie. Każdy rozumie jak chce i tylko katolicy wiedzą, że ''poza Kościołem nie ma zbawienia''.Z wypowiedzi w Watykanie, ateiści i innowiercy się o tym nie dowiedzą.
BN
JanSmithNewYork Nie wmawiaj mi czegoś czego nie jestem autorem
podaje link do wypowiedzi Ojca sw Franciszka zamieszczonego w Niedzieli
sprawdz www.niedziela.pl/…/Franciszek-kult…
JanSmithNewYork
Bardzo przykre ale prawdziwe ...
Idźcie i nauczajcie Kto uwierzy Będzie zbawiony
a kto nie wierzy – już został potępiony (J 3,18)
Nawet papież nie może zmienić Ewangelii, zbawienie jest dla tych którzy wierzą w Jezusa i uznają Go Panem i Królem.
Nie ma zabawienia na siłę.
„A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J …Więcej
Bardzo przykre ale prawdziwe ...

Idźcie i nauczajcie Kto uwierzy Będzie zbawiony
a kto nie wierzy – już został potępiony (J 3,18)

Nawet papież nie może zmienić Ewangelii, zbawienie jest dla tych którzy wierzą w Jezusa i uznają Go Panem i Królem.

Nie ma zabawienia na siłę.
„A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3).

Jeżeli wszyscy idą do nieba to po co Ewangelizować to po co Apostołowie ... po co Charyzmaty po co sakramenty ...
Jest to piłowanie gałęzi na które się siedzi.

Teologia zakłada kręgi zabawionych którzy nie poznali Chrystusa z nie własnej winy ale nic nie mówi o tych co odrzucili Jezusa oni do tych kręgów się nie kwalifikują.

Ofiara została złożona za wszystkich ale nie wszyscy ją przyjmą - za was i za wielu

@BN
Interpretacja twoja jest sprzeczna z Ewangelią i Teologią która mówi o potępieniu.