Krzyżak
2285

MEN nie chce Pileckiego?! Resort dystansuje się od wpisania na listę lektur słynnego „Raportu Witolda”

MEN nie chce Pileckiego?! Resort dystansuje się od wpisania na listę lektur słynnego „Raportu Witolda” W resorcie edukacji już siedem lat leży na półce wniosek o wpisanie do listy lektur „Raportu …Więcej
MEN nie chce Pileckiego?! Resort dystansuje się od wpisania na listę lektur słynnego „Raportu Witolda”
W resorcie edukacji już siedem lat leży na półce wniosek o wpisanie do listy lektur „Raportu Witolda” – słynnej relacji bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego z Auschwitz. MEN ignoruje społeczną inicjatywę.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, autorem wniosku jest Fundacja Paradis Judaeorum, która od 2008 r. prowadzi akcję „Przypomnijmy o rotmistrzu”. Prezes fundacji, Michał Tyrpa, podkreśla, że „Raport Witolda” ma dużą wartość literacką, a o wpisanie książki na listę lektur występowano do MEN już trzykrotnie. Tylko raz, w 2009 r. fundacja otrzymała odpowiedź – odmowną.
„Rz” relacjonuje, że patriotyczni społecznicy nie dają za wygraną. Kilka tygodni temu ponownie upomnieli się w MEN o Witolda Pileckiego. Na razie jednak bez skutku. Gazeta podkreśla, że resort Joanny Kluzik-Rostkowskiej dystansuje się od tego, by książka bohaterskiego rotmistrza stała się szkolną lekturą. Według cytowanej …Więcej
Miola
Rotmistrz W. Pilecki jest niewygodny dla środowisk żydowskich, amerykańskich, niemieckich i rosyjskich oraz oczywiście dla elit PRL i PRL-bis...
Niewygodny dlatego, że zarówno on jak i cała jego rodzina o pochodzeniu szlacheckim (herbu Leliwa) przez wieki była związana z polskim patriotyzmem i polską tożsamością, a więc stanowi dla niszczycieli polskiej historii i tradycji postać zasługującą na …Więcej
Rotmistrz W. Pilecki jest niewygodny dla środowisk żydowskich, amerykańskich, niemieckich i rosyjskich oraz oczywiście dla elit PRL i PRL-bis...

Niewygodny dlatego, że zarówno on jak i cała jego rodzina o pochodzeniu szlacheckim (herbu Leliwa) przez wieki była związana z polskim patriotyzmem i polską tożsamością, a więc stanowi dla niszczycieli polskiej historii i tradycji postać zasługującą na zapomnienie.

Niewygodny dlatego, że może stanowić wzór polskiego patriotyzmu i bohaterstwa, który dla obecnych młodych pokoleń może być autorytetem i źródłem dumy z polskości... tak przez wielu skutecznie wyplenianej od ponad 25 lat...

Niewygodny dlatego, że jest Polakiem (przez duże P) a nie Żydem (podobnie zresztą jak św. M. Kolbe)... a więc w niemieckim obozie zagłady byli nie tylko Żydzi a też Polacy i ludzie innej narodowości czy też reprezentujący mniejszości narodowe oraz tępione przez Niemców poglądy polityczne i wyznania religijne

Niewygodny, bo okazał się polskim a nie żydowskim bohaterem walki z niemieckim nazizmem i to bohaterem, któremu "do pięt" nie dorasta taki np. samozwańczy profesor W. Bartoszewski uwolniony przez Niemców z obozu ze względu na zły stan zdrowia (sic!) i sprzeciwiający się (na szczęście nieudanie) pośmiertnemu odznaczeniu W. Pileckiego orderem Orła Białego.

Niewygodny, bo przeczy obecnej dzisiaj, skrajnie antypolskiej narracji historycznej części żydowskich elit zmierzającej niejako do uznania Polaków za nazistów i antysemitów a tym samym podważa bezzasadne i wyimaginowane roszczenia iraelsko-amerykańskiego syjonistycznego "przedsiębiorstwa Holocaust" wobec Polaków o zapłatę przez nas 65 mld USD odszkodowań za mienie żydowskie.

Niewygodny, bo zadaje kłam próbom niemieckiego wybielania historii mającym na celu zdjęcie odium wojennych morderców z Niemców na jakichś mitycznych nazistów i nakierowanie opinii publicznej na szukanie owych nazistów wśród Polaków, co zresztą Niemcy wspólnie - jak już wspomniałem - realizują razem z częścią środowisk żydowskich (amerykańskich i izraelskich).

Niewygodny, bo amerykańscy Żydzi zignorowali jego raporty z Auschwitz (pisane od 1942 roku), pośrednio godząc się na holocaust swoich rodaków z rąk Niemców.

Niewygodny, bo od zawsze był antykomunistą i walczył z Sowietami w roku 1920 a w czasie wojny był żołnierzem AK dzielnie walczącym z hitlerowskim najeźdźcą.

Niewygodny, bowiem po wojnie był zwolennikiem radykalnych działań obronnych i uważał, że rezygnacja z walki mogła oznaczać przyzwolenie na wyniszczenie narodu.

Wreszcie niewygodny bo pojmali go ostatecznie, nadzorowali jego osądzenie, wydali wyrok i zakatowali go w 1948 roku, już w powojennej Polsce, żydokomuniści wespół z polskimi komunistami a wykonawcą wyroku śmierci - strzałem w tył głowy - był niejaki P. Śmietański, który po 1956 roku najprawdopodobniej uciekł do Izraela i któremu całkowicie "wyczyszczono" kartotekę personalną w oficjalnych archiwach PRL...

Całość :
krzystofjaw.salon24.pl/628815,dlaczego…
wojciechowskikrzysztof
W resorcie edukacji już siedem lat leży na półce wniosek o wpisanie do listy lektur „Raportu Witolda” – słynnej relacji bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego z Auschwitz. MEN ignoruje społeczną inicjatywę.